Jak już pisaliśmy, do tragedii doszło w Przęsławicach (pow. sochaczewski) na drodze wojewódzkiej nr 575. Kierowca białego suva potrącił wózek z kilkunastomiesięcznym dzieckiem, prowadzony przez ojca. Kierujący Infinity QX30 nie zatrzymał się, odjechał w kierunku Kazunia. Było to bardzo blisko domu spacerujących poboczem.
Niestety, mimo reanimacji 15-miesięczna dziewczynka zmarła. Niemal cała Polska rozpoczęła poszukiwania auta i sprawcy. W sobotę policja poinformowała, że zatrzymany został 61-letni mieszkaniec Warszawy.
Jak poinformowała w TVN24 Joanna Szymaniak z Prokuratury Rejonowej w Sochaczewie, mężczyzna złożył obszerne wyjaśnienia, nie przyznał się do winy. Przeprosił rodzinę za to, co się stało.
Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt. Mężczyźnie postawiono zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi za to do 12 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.