Mężczyzna zmarł w Wojewódzkim Szpitalu Zespolony w Płocku. Medycy z Winiar zawiadomili policję - mieli podejrzenia, że do zgonu mężczyzny ktoś mógł się przyczynić. Takie plotki docierały także do naszej redakcji. Od początku prawdpodobną przyczyną śmierci 27-latka był uraz głowy, ale śledczy nie chcieli spekulować skąd na jego ciele takie obrażenia.
Śledczy zarządzili sekcję zwłok, a dopiero po uzyskaniu opinii mogą przekazać więcej informacji.
- Z wniosków końcowych opinii wynika, że pokrzywdzony zmarł śmiercią gwałtowną na skutek urazu głowy z wewnątrzczaszkowymi wylewami krwi. Obrażenia głowy powstały od silnego, tępego urazu. Mogły powstać przy upadku pokrzywdzonego, bęcącego w stanie nietrzeźwości, na twardy przedmiot, czyli podłoże. Pozostałe obrażenia stwierdzone u denata powstały od urazów narzędziem tępym lub tępo-krawędzistym. Mogły powstać przy upadkach. Te obrażenia nie pozostają w związku przyczynowo-skutkowym ze zgonem - mówi nam Marcin Policiewicz, Prokurator Rejonowy.
Prokuratura definitywnie nie wyklucza jednak udziału trzecich.
- Trwają dalsze czynności w tej sprawie - mówi prok. Policiewicz. - Na tę chwilę wynika, że w zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie, ale definitywnie tego jeszcze nie przesądzamy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.