Stary poczciwy Jelcz, który zakończył swój autobusowy żywot na złomie, to najdłużej jeżdżący po Płocku czerwoniak w historii płockiej Komunikacji Miejskiej. Staruszek miał ponad milion kilometrów na liczniku i służył nam od blisko 30 lat!
Na płocką zajezdnię wjechał w 1984 roku jako nowiutki Jelcz PR110M o numerze taborowym 505. Przez kolejne 29 lat dzielnie woził płocczan po mieście i okolicy, co i raz zmieniając kolory, ostatnio widziany był tak jak pozostali członkowie stada w barwach miejskich - nosił się na żółto-niebiesko z czerwonym pasem. Przez te wszystkie lata trzymał się dzielnie - przeszedł dwie naprawy główne, na stuknęło mu ostatnio - uwaga - ponad 1,2 miliona przejechanych kilometrów! - Był to najdłużej eksploatowany autobus w całej historii naszej płockiej komunikacji - informuje Anna Kicińska, rzeczniczka Komunikacji Miejskiej.
Ale że siły już nie te, a i większość pasażerów, nieczuła na sentymenty, z radością wsiadając do nowiutkich Solarisów z klimatyzacją i innymi bajerami, a staruszka Jelcza ze niechęcią omijała wielkim łukiem, trzeba się było pożegnać. Najtrudniej z wysłużonym autem było się rozstać panu Mieczysławowi - kierowcy, który od wielu, wielu lat woził nim pasażerów i trochę się jednak przywiązał. Kierowca jeździ teraz co prawda nowiutkim Solarisem, ale - szkoda mu było starego auta i już! - Wraz z kasacją tego autobusu zakończyła się era modelu PR110, która rozpoczęła się w 1979 roku wraz z zakupem Jelczy o numerach 377-381 - dodaje jeszcze rzeczniczka KM.
Fot. KM Płock
