reklama

Silne jedynki marszałka Struzika. Kasa dla…

Opublikowano:
Autor:

Silne jedynki marszałka Struzika. Kasa dla… - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPłock wraz z 11 innymi gminami i powiatami połączyły siły, aby ułatwić sobie ścieżkę po unijne dotacje z wykorzystaniem tzw. Regionalnego Instrumentu Terytorialnego. – RIT to nie żadna manna z nieba – upominał dzisiaj marszałek województwa Adam Struzik i dał zielone światło dla projektów dotyczących obwodnicy wewnętrznej oraz nabrzeża wiślanego w Płocku.

Płock wraz z 11 innymi gminami i powiatami połączyły siły, aby ułatwić sobie ścieżkę po unijne dotacje z wykorzystaniem tzw. Regionalnego Instrumentu Terytorialnego. – RIT to nie żadna manna z nieba – upominał dzisiaj marszałek województwa Adam Struzik i dał zielone światło dla projektów dotyczących obwodnicy wewnętrznej oraz nabrzeża wiślanego w Płocku.

Podpisane w kwietniu tego roku porozumienie wywindowało Płock do pozycji lidera subregionu, a więc gminy wiodącej, która bierze na siebie ciężar zadbania o interesy swoich partnerów w odniesieniu do 20 inwestycji ze wskazaniem na projekty drogowe na poziomie powiatu i gminy. Wiadomo już, że Płock otrzyma środki na dofinansowanie drugiego (na odcinku od Boryszewskiej do Bielskiej) i trzeciego (od Bielskiej do Orlenu) etapu budowy obwodnicy wewnętrznej oraz rewitalizację nabrzeża wiślanego, ponieważ te właśnie projekty uzyskały najwyższe noty, jako tzw. "silne jedynki" (projekty są oceniane metodą zero-jedynkową, gdzie jedynka to świetna wiadomość, w przeciwieństwie do zera, natomiast ocena 0/1 wiąże się ze wstrzymaniem z powodu ewentualnych uwag).

RIT jest częścią Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego na lata 2014-2020. Ten drugi dokument jest nadrzędny dla całego województwa w staraniach o unijne dofinansowanie (oddzielnym źródłem są tu programy krajowe). Sam RIT powstał, aby wspierać projekty rozwojowe, wykraczające poza miasto czy jedną gminę, stąd połączenie wspólnych sił okolicznych gmin i powiatów (w tym przypadku chodzi o powiaty: gostyniński i sierpecki, Gąbin, Sierpc, Wyszogród, Słupno, Radzanowo, Starą Białą, Nowy Duninów i Łąck). Reasumując, mechanizm ten pozwala dofinansowywać projekty wyłonione w drodze wzajemnych konsultacji między jego partnerami z unijnej kiesy. Z jednej strony jest odpowiedzią na lokalne potrzeby, a z drugiej to nic innego jak zaciekła konkurencja, czyj projekt okaże się lepszy w rankingu. Zwłaszcza, że własne RIT-y przygotowały także inne subregiony, które są składowymi województwa (oprócz płockiego, trzeba także uwzględnić radomski, ostrołęcki, ciechanowski i siedlecki).

W piątek w płockim Ratuszu marszałek województwa Adam Struzik poinformował, że dokonano już ich wstępnej analizy ponad połowy z nich, ale jednocześnie wyraźnie zaznaczał, że pieniądze w ramach RIT to nie żadna manna z nieba, ponieważ wszystkie projekty muszą przejść przez szereg procedur. – W październiku postaramy się dokonać kolejnego przybliżenia w wyniku dalszej oceny kolejnych projektów – wyjaśniał. – Tak, aby do końca bieżącego roku wypracować już takie rozwiązania, które pozwolą na sfinansowanie wszystkich dobrych projektów. Jeśli nie uda się ich zrealizować w ramach RIT, przewidujemy dla nich specjalną furtkę, jako tzw. projekty partnerskie, ważne z punktu widzenia rozwojowego województwa (w ramach konkursów). Jest to ważne, bo oznacza, że projekt, pomimo wstępnego wypadnięcia za burtę, dostanie koło ratunkowe.

Jak to jednak bywa z każdym większym przedsięwzięciem, nierzadko trzeba iść pod górkę. Problem stanowią nie tylko określone kwoty, w jakich trzeba się zmieścić, ale także niechęć w Unii do finansowania projektów związanych z budową dróg lokalnych. Województwo musi dostarczyć dokumentację do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju do połowy września, by ta mogła znaleźć się w Komisji Europejskiej. – Będziemy bronić nakładów finansowych na transport i drogi – akcentował marszałek, a prezydent Andrzej Nowakowski mu wtórował. 

Odrębną sprawą jest czas. Nabory na kolejne projekty finansowane ze środków europejskich rozpoczną się prawdopodobnie jeszcze z końcem lub początkiem przyszłego roku. – Dementuję pojawiające się coraz częściej informacje o jakimkolwiek pośpiechu związanym ze zbliżającymi się na jesieni wyborami – zaznaczał Struzik. – Wszystkie dobre projekty będą kontynuowane. To absolutna podstawa. W zasadzie to już zmartwienie województwa, żeby znaleźć na nie środki finansowe. Dlatego wszystko musi być tu bardzo dobrze rozplanowane w czasie – powtarzał parokrotnie. Kuczowe jest tu odpowiednie przygotowanie. – Od samego początku, kiedy przystąpiliśmy do sporządzania RIT-u, staraliśmy się patrzeć właśnie przez pryzmat dobrych projektów, a nie uwarunkowań finansowych – dopowiedział Jacek Terebus, pełnomocnik ds. inwestycji strategicznych.

Gra toczy się o dużą stawkę. Dofinansowanie z RIT to ok. 6% wszystkich środków dla województwa mazowieckiego na lata 2014-2020, czyli 130 mln euro z kwoty 2,8 mld euro dla całego Mazowsza. Marszałek Struzik przypomniał również podstawową zasadę finansowania unijnych projektów, jakim jest podział na wkład własny ( w tym wypadku 20%) i na część dotacji (pozostałe 80%). Na płockie projekty dotyczące przypadłoby około 150 mln zł.

W kolejce na ostateczną decyzję czekają jeszcze projekty dotyczące m. in. budowy ścieżek rowerowych z Płocka do Soczewki oraz na terenie miasta, jak również rozbudowa ul. Przemysłowej i przebudowa ul. Kostrogaj celem udostępnienia terenów inwestycyjnych na osiedlu Łukasiewicza i Trzepowo.

Czytaj też: ,

Fot. Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE