Prezydent Niemiec zaoferował prezydentowi Andrzejowi Dudzie pomoc w walce z pandemią koronawirusa, ale prezydent Duda miał odmówić pomocy. Władze Mazowsza chętnie jednak przyjmą ofertę sąsiadów i zwróciły się do dwóch niemieckich landów.
Polska od kilku tygodni zmaga się z II, a jak niektórzy epidemiolodzy twierdzą, ciągle I falą pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Liczba potwierdzonych zachorowań rośnie z dnia na dzień, a ostatni wynik z 6 listopada to ponad 27 tys. zakażeń.
Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier miał zaproponować pomoc w walce z pandemią koronawirusa.
- Tam, gdzie krajowe możliwości medyczne sięgają swoich granic, powinniśmy zrobić wszystko, żeby sobie nawzajem pomagać - cytuje słowa prezydenta Niemiec radio RMF FM.
Prezydent Andrzej Duda miał jednak podziękować naszym zachodnim sąsiadom. Mazowsze jest jednak innego zdania. Województwo zwróciło się do dwóch landów: Brandenburgii oraz Saksonii-Anhalt.
- Jak wynika z doniesień medialnych strona rządowa nie jest zainteresowana tą pomocą, co oczywiście może dziwić. Samorząd województwa mazowieckiego, w poczuciu obowiązku za losy mieszkańców Mazowsza, i niestety w obliczu coraz większej liczby zakażeń w kraju, ale i naszym regionie, wystosował pisma do kraju związkowego Sakosnia-Anhalt i Branderburgia o rozważenie udzielenia pomocy mieszkańco Mazowsza. W tak trudnej sytuacji, w jakiej jesteśmy, kiedy ktoś oferuje nam pomoc nie godzi się jej odmawiać - mówi Marta Milewska, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego.
Jak podaje RMF, marszałek Adam Struzik miał przekazać Niemcom listę sprzętu, który byłby potrzebny na Mazowszu.
