Ruszył remont dawnego kina Diana [FOTO]

Rozpoczął się remont dachu w nieużywanym budynku po byłym kinie Diana tuż przy farze. Co tam powstanie?

Historia sporego dwupiętrowego budynku przy Kazimierza Wielkiego 7 sięga początku lat 30. XX wieku, kiedy to zaczęła w nim działać stawiająca swe pierwsze kroki Akcja Katolicka przy parafii św. Bartłomieja. Jak opowiada dzisiejszy proboszcz fary, koło której znajduje się budynek, w gmachu odbywały się konferencje związane działalnością religijną i społeczną, działała sala kinowa i teatralna na przedstawienia i jasełka. Po wojnie tak jak cały majątek kościelny budynek przeszedł w ręce państwa. Najpierw był tam ring bokserki, a od lat 60. aż do 2003 roku mieściło się w nim kino Diana. Dziś obiekt powrócił do prawowitego właściciela, czyli parafii farnej, a w dokumentach figuruje jako „dom parafialny”. Jednak do tej pory w  nieużywanym od sześciu lat budynku nic się nie działo. Aż do teraz.

W dawnym kinie Diana rozpoczął się remont dachu. Prace wykonuje płocka firma Kalwin. Jak czytamy w dokumentacji przetargowej, jej zadaniem jest przede wszystkim gruntowny remont i wzmocnienie dachu.

- Tylko na taki zakres prac pozwalają nam zgromadzone fundusze - mówi proboszcz fary ks. Wiesław Gutowski.

Obiekt nie jest zabytkowy, ale ponieważ leży w strefie konserwatorskiej, znajduje się w miejskiej ewidencji zabytków. A to oznacza, że po pierwsze - wszystkie zamierzenia muszą być konsultowane z konserwatorem zabytków, ale po drugie - można się starać o dotacje z miasta na renowację budynków.

O takie wsparcie postarała się parafia farna. Jak mówi Hubert Woźniak z biura prasowego Ratusza, dofinansowanie przysługujące parafii w ramach programu rewitalizacyjnego wyniesie nie więcej niż 41 tys. zł i nie więcej niż 14 %, co w praktyce oznacza dofinansowanie w wysokości nieco ponad 25 tys. ł. Całość pochłonie ponad 180 tys. zł z parafialnej kasy.

Wymiana dachu to tylko niewielka część prac, za to najbardziej potrzebna. - By w przyszłości móc ruszyć z innymi pracami, trzeba było najpierw naprawić dach, by później nie przeciekał - wyjaśnia ks. proboszcz.

Co będzie w dawnym kinie Diana? Pomysłów przez lata było sporo. Mówiło się m.in. o miejscu, w którym prowadzona byłaby działalność charytatywna i prospołeczna. Gdyby reaktywować przedwojenny charakter działalności tego miejsca, w środku z pewnością znalazłoby się miejsce na dużą salę teatralno-konferencyjną, a także pomieszczenia biurowe. Przewijały się również koncepcje, by stworzyć tam dom pielgrzyma, w którym mogliby zatrzymać się wierni przybywający np. do sanktuarium Bożego Miłosierdzia.

- Chciałbym, by tak jak przed wielu laty dom parafialny służył celom religijnym, społecznym i kulturalnym, jednak w tej chwili jest zdecydowanie za wcześnie, by mówić o szczegółach - przyznaje ks. Gutowski.  - Trudno powiedzieć również, kiedy mogłyby się rozpocząć kolejne etapy prac remontowych. To zależy od środków finansowych.

Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock