Fragment ulicy Wyszogrodzkiej zaczynający się na skrzyżowaniu z al. Jana Pawła II i Armii Krajowej to wąskie gardło komunikacyjne Płocka. Codziennie w godzinach szczytu komunikacyjnego kierowcy stoją w przynajmniej kilkunastominowych korkach. Miasto od lat chce poszerzenia ulicy - do uzyskania 2 pasów w każdą stronę. Pierwsze koncepcje powstawały już w 2013 roku.
Miasto samo nie może działać w tej sprawie, bo część gruntów należy do Gminy Słupno (część nawet odkupiono), a zgodnie z prawem miasto nie może tam prowadzić inwestycji. Stąd konieczne jest porozumienie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Porozumienie podpisano 25 maja 2018 roku, czyli ponad 4 lata temu. W skrócie można opisać je tak: miasto płaci za część drogi, która leży w jego granicach, resztę finansuje GDDKiA. I cisza. Od 4 lat cisza.
W międzyczasie było burzliwie, m.in. dlatego, że GDDKiA chciała budować drugi pas po południowej stronie jezdni, blisko zabudowy, a jeszcze w styczniu 2021 roku na odcinku "Panorama" - Mirosław jezdnia w ogóle nie była poszerzena.
Czytaj więcej: Po stronie Słupna autostrada, w Płocku po staremu. Co z tą Wyszogrodzką? - Oczekujemy realizacji porozumienia
Inwestycja ponownie nabrała tempa w lutym 2022 roku, kiedy do Płocka przyjechał Andrzej Adamczyk, Minister Infrastruktury i Budownictwa. Czasy się zmieniły i ceny poszły w górę. Rozbudowa Wyszogrodzkiej będzie kosztowała więcej, więc ministerstwo dosypało 19 mln złotych. W końcu przyklepano też standard jezdni zgodny z oczekiwaniami płocczan, czyli 2+2.
Ze względu na planowane podpisanie porozumienia miasto też musiało zabezpieczyć pieniądze na inwestycję. Radni na sesji wyrazili zgodę - Płock wyłoży ok. 50 mln złotych.
- Na biurku pana prezydenta znajduje się finalna wersja porozumienia, która zakłada ostateczną wersję realizacji inwestycji. Ma się zacząć w ciągu 3 miesięcy od momentu podpisania porozumienia - mówił Artur Zieliński, zastepca prezydenta ds. rozwoju i inwestycji na sesji rady miasta.
Termin zakończenia całej inwestycji? Tu nie ma dobrych wiadomości - 2027. Część może być jednak szybciej, bo inwestycja jest podzielona na 2 etapy - ten od Armii Krajowej do skrzyżowania (po inwestycji już ronda) w Imielnicy będzie realizowało miasto. Drugi, do zjazdu na Mirosław, GDDKiA.
- Jako miasto będziemy odpowiedzialni za realizację pierwszego odcinka, a kosztami będziemy dzielić się proporcjonalne do tego, jaka część inwestycji leży na czyim terenie - tłumaczy prezydent Andrzej Nowakowski. - Mamy gwarancję, że coś się ruszy, bo to my jesteśmy odpowiedzialni za realizację tego odcinka. Po podpisaniu porozumienia niezwłocznie ogłosimy przetarg na projektowanie tego odcinka, a potem postępowanie na realizację inwestycji.
Jeśli taki scenariusz się spełni, odcinek Armii Krajowej-Imielnica może zostać zrealizowany do 2025 roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.