W piątkowy wieczór na Podolszycach Południe zaatakowano dostawcę pizzy, który dostarczał ją do jednego z tamtejszych domów. Na szczęście policjantom szybko udało się ustalić sprawcę napadu.
Wszystko wydarzyło się w ostatni piątek przy ulicy Czwartaków na Podolszycach Południe. Dostawca pizzy został zaczepiony przez innego mężczyznę stojącego w grupie kolegów. Nieznajomy mężczyzna zażądał oddania pizzy. Zgodnie z relacją Krzysztofa Piaska, rzecznika płockiej policji, gdy dostawca odmówił, napastnik przystąpił do ataku. Ten jednak zdołał uniknąć uderzenia. Zaczęła się szarpanina, napastnik zdołał wyrwać upragnioną pizzę.
Dostawca natychmiast powiadomił odpowiednie służby. Kiedy jednak policja pojawiła się na miejscu zdarzenia, na nic nie zdały się poszukiwania. Po napastniku ani grupie jego kompanów nie było już najmniejszego śladu.
Postępowanie przejęli policjanci z Komisariatu Policji na Podolszycach. W ustaleniu sprawcy nieoceniona okazała się wiedza na temat osób, którym już zdarzało się w przeszłości właśnie w tamtym rejonie dopuszczać przestępstw i wykroczeń. Już następnego dnia policjanci wiedzieli, że chodzi o 19 letniego mieszkańca Płocka, który jednak zdołał skutecznie ukryć się przed czujnym wzrokiem mundurowych przez cały weekend. Mężczyznę zatrzymano dopiero w poniedziałek rano. - Podczas przesłuchania przyznał się do rozboju i oświadczył, że w zasadzie nie zna powodów, dla których w taki sposób postąpił - relacjonuje Krzysztof Piasek.
We wtorek, 8 lipca prokurator zastosował wobec 19-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Zgodnie z kodeksem karnym, za rozbój grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Fot. Portal Płock
