Jakość płynącej do Polski rurociągiem "Przyjaźń" ropy spadła i Ministerstwo Energii w środowy wieczór podjęło decyzję o wstrzymaniu dostaw. PKN Orlen zapewnia, że ma zapasy surowca i jest przygotowany na taką sytuację.
Koncern zapewnia, że dostawy ropy do kombinatu w Płocku są zachowane i paliwo będzie dostarczane do stacji.
- Poziom przerobu ropy naftowej w Zakładzie Produkcyjnym PKN ORLEN w Płocku, mimo wstrzymania dostaw ropy typu REBCO, nie zmienił się. Do czasu przywrócenia dostaw rurociągiem „Przyjaźń” do Zakładu Produkcyjnego w Płocku, PKN ORLEN będzie realizował wszystkie dostawy surowca drogą morską do Gdańska, a następnie naftociągiem do Płocka, realizując kontrakt długoterminowy z Saudi Aramco Oil Company oraz zakupy w formule spot - informuje biuro prasowe koncernu.
PKN ORLEN w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych ogłaszał dziś wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2019 roku. Pytany o sytuację Zbigniew Leszczyński, członek zarządu PKN ORLEN ds. rozwoju, uspokajał, że koncern jest gotowy.
- Sytuacja jest pod kontrolą. Mamy zabezpieczony wolumen ropy, który pozwoli prowadzić przerób. Sytuacja jest pod kontrolą na najbliższe tygodnie, miesiące - mówił Leszczyński. - Istnieje techniczna możliwość, żebyśmy w pełni przerzucili się na dostawy tylko drogą morską dla zakładu w Płocku.
Jak dodał, do Polski docierają nieoficjalne informacje o tym, że jakość ropy w rurociągu jest coraz lepszej jakości.