Na Centrum Sportów Ekstremalnych czekają już fani jazdy na rolkach, deskorolkach i rowerach. No i jeszcze poczekają. A przecież początkowo zakładano zakończenie realizacji do końca czerwca tego roku.
Kilka dni temu do redakcji napisał czytelnik i przysłał zdjęcie wykonane na placu budowy Centrum Sportów Ekstremalnych. Uznał, że to skandaliczna sytuacja.
- Napisaliście o opóźnieniach na budowie. Nie dziwię się, że są opóźnienia, skoro plac budowy w południe w czwartek wygląda jak na załączonym obrazku! Była godzina 12.30 i nikogo tam nie było. Nic się nie działo – informował i przysłał zdjęcie.
[ZT]15961[/ZT]
Centrum Sportów Ekstremalnych to jeden ze zwycięskich projektów w ramach budżetu obywatelskiego z 2015 roku. Powstanie tzw. "pumptruck", czyli rowerowy plac zabaw, ale też płaski tor z poręczami, z którego skorzystają rolkarze. Tuż obok będą dostawione stojaki na rowery. Centrum ma zostać umiejscowione na wolnej przestrzeni tuż obok boiska Szkoły Podstawowej nr 23.
[ZT]13167[/ZT]
W tym roku w kwietniu ruszyła budowa, a wraz z początkiem prac zakładano także ich zakończenie na koniec czerwca 2017 roku. Najpierw wykonawca miał tydzień opóźnienia, później dwa tygodnie, a dalej już czekano na ustalenie nowego terminu, kiedy wszystko będzie gotowe. Tym bardziej brak pracowników w południe w dzień roboczy naszego czytelnika zaskoczył.
W Ratuszu przyznają, że wszystko uległo opóźnieniu.
- Opóźnienia w prowadzeniu robót wynikają ze zmiany sposobu odprowadzenia wód opadowych oraz zmiennych warunków gruntowych, które powodują konieczność wykonania przyłącza deszczowego oraz podniesienia o 10 cm całego toru pumptruck o długości 158 metrów – wyjaśnia Konrad Kozłowski z zespołu współpracy z mediami w Urzędzie Miasta Płocka. - Wykonawca zrealizował już większość robót ziemnych, a do wykonania pozostaje jeszcze ostateczne uformowanie części przeszkód, wykonanie nawierzchni asfaltowych, montaż małej architektury wraz z nasadzeniami zieleni.
Za realizację odpowiada firma ZINPRO z Jeleniej Góry. Ratusz zapłaci wykonawcy prawie 497 tys. złotych. Jak dodaje Konrad Kozłowski, przynajmniej na razie Ratusz nie zamierza naliczyć kar umownych. - Gmina Miasto Płock wszczęła procedury związane z przedłużeniem terminu realizacji inwestycji do dnia 31 sierpnia 2017r.
A czy to wystarczy? Poczekamy, zobaczymy...