reklama

Rafał Trzaskowski w Płocku. - Nie ma zgody na nowe podatki [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Rafał Trzaskowski w Płocku. - Nie ma zgody na nowe podatki [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKampania wyborcza przed II turą wyborów ruszyła zaledwie kilka godzin po ogłoszeniu wstępnych wyników głosowania w I turze. Rafał Trzaskowski zapewnił sobie udział w II turze, zdobywając 30,3% poparcia. Kandydat Koalicji Obywatelskiej objazd Polski zaczął od północnego Mazowsza,  a o 10:15 spotkał się z płocczanami na pasażu Paderewskiego. 

Kampania wyborcza przed II turą wyborów ruszyła zaledwie kilka godzin po ogłoszeniu wstępnych wyników głosowania w I turze. Rafał Trzaskowski zapewnił sobie udział w II turze, zdobywając 30,3% poparcia. Kandydat Koalicji Obywatelskiej objazd Polski zaczął od północnego Mazowsza,  a o 10:15 spotkał się z płocczanami na pasażu Paderewskiego. 

Pierwszy na trasie wycieczki był Gąbin, później Rafał Trzaskowski przyjechał do Płocka. Na pasażu Paderewskiego zgromadziło się ok. 200 osób, w większości entuzjastów. 

- Ta siła jest mu potrzebna, bo spał dziś półtorej, może dwie godziny. Witamy go w dumnym Płocku, który 100 lat temu obronił się przed komunizmem. Ten komunizm znów nam zagraża i znów trzeba się bronić. Z Płocka płynie konkretny sygnał - jest człowiek, który będzie bronił samorządu, demokracji, Polski. To Rafał Trzaskowski - przywitał go prezydent Andrzej Nowakowski. 

Trwa mobilizacja wyborców, bo żeby myśleć o zwycięstwie z Andrzejem Dudą, Trzaskowski musi pozyskać kilka milionów głosów. Urzędujący prezydent Warszawy mówił o "olbrzymiej szansie na wygraną" i zapowiadał, że chce rozmawiać o przyszłości. Rzucił też wyzwanie swojemu konkurentowi, domagając się debaty.

- Musimy porozmawiać o prawdziwych problemach. O tym, co nas najbardziej interesuje i boli, a boli nas totalny monopol tej władzy, która upolityczniła wszystkie instytucje. Dziś bardzo trudno tę władzę rozliczać. Widzimy, co się dzieje w Telewizji Publicznej, co się dzieje przy organizacji wyborów za granicą., ile jest problemów. Tak, jakby ta władza nie chciała usłyszeć głosów Polonii. Z tym wszystkim musimy skończyć, żeby były równe reguły gry. A żeby były równe, musimy mieć swojego prezydenta - przekonywał Trzaskowski. 

Kandydat Koalicji Obywatelskiej dużo mówił o nadchodzącym kryzysie gospodarczym związanym z pandemią koronawirusa i zapowiadał, że "będzie patrzył władzy na ręce", a także podsuwał rozwiązania. Złożył też obietnicę, że nie zgadza się kolejne podwyższenie podatków. 

- Można się spodziewać podwyższania podatków, nowych podatków. Można się spodziewać, że ten rząd nie będzie bronił miejsc pracy. Już mówi się o masowych zwolnieniach. Nie ma zgody na podwyższenie podatków, nie ma zgody na nowe podatki, nie ma zgody na masowe zwolnienia - zapewniał. 

Trzaskowski zarzucał Andrzejowi Dudzie brak niezależności i bycie prezydentem tylko jednej partii, a PiS-owi "uwłaszczanie się na państwie". Kandydat Koalicji Obywatelskiej sporo miejsca poświęcił atakowaniu partii rządzącej, której wytykał m.in. zawłaszczenie niezależnych instytucji, brak uczciwości i przejrzystości. Zapowiedział też powołanie "komisji wyrównania krzywd".

- Dla tych wszystkich, którzy zostali bezpodstawnie oskarżeni, wyrzuceni z pracy, straszeni, piętnowani. Będzie w niej instytucja świadka prezydenckiego. Dla wszystkich, którzy będą chcieli przyjść i opowiedzieć o tym, co PiS wyprawia. O wszystkich aferach, uwłaszczeniu się. Osoba taka zostanie wysłuchana. Rozliczymy PiS z tego co obiecywał i pana prezydenta. Państwo musi być silne i uczciwe, a nie tak jak teraz - mówił Trzaskowski. 

Jak mówił, dziś będzie rozmawiał także ze wszystkimi kontrkandydatami. Z punktu widzenia obu kandydatów najważniejsze jest poparcie Szymona Hołowni, który uzyskał trzeci wynik (ponad 2,6 mln głosów, 13,9%). Hołownia zapowiedział w wieczorze w wyborczym, że na pewno nie zagłosuje na Andrzeja Dudę. 

- Chcę być prezydentem wszystkich, którzy chcą zmiany, ale też wszystkich, którzy na mnie nie zagłosują. Ja serio mówię o wspólnocie. Szymon Hołownia mówi o rzeczach, które są dla mnie bardzo ważne, np. obronie samorządu czy ochronie środowiska. To jeden z moich absolutnych priorytetów - zapewniał Trzaskowski. 

Rafał Trzaskowski zapowiada, że nie będzie domagał się cofnięcia programów socjalnych. 

- Wiele miesięcy temu powiedzieliśmy, że popieramy program 500+, nie będziemy podwyższać wieku emerytalnego i  że szanujemy 13. emeryturę. Te sprawy są już po prostu zamknięte - zapewniał. 

Ciągle urzędujący prezydent Warszawy został też zapytany o zrzut ścieki do Wisły. Sympatycy Trzaskowskiego zaczęli buczeć, a sam kandydat nazwał to tematem zastępczym. Przekonywał, że chodzi o zrzut wody do Wisły po intensywnej burzy. 

- Takich sytuacji mamy setki, może nawet tysiące. To jest problem, na którym mamy się koncentrować? - pytał retorycznie. Zarzucił przy okazji prezydentowi Dudzie podpisanie ustawy o 2 mld złotych dla TVP. 

Rafał Trzaskowski przed wizytą w Płocku miał gościć w Bodzanowie. Kandydat nie dojechał jednak na wiec, a zapytany o powód swojej absencji, uniknął odpowiedzi, zapowiadając, że "będzie się pojawiał tam, gdzie umawia się na spotkania". 

Wśród zgromadzonych zdecydowana mniejszość miała maseczki. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE