Zgodnie z planem ministerstwa, przygotowywana jest koncepcja przekształceń właścicielskich polskich szpitali. Jak tłumaczą w resorcie, reforma systemu szpitalnictwa ma być szansą na rozwiązanie kłopotów polskich placówek – zwłaszcza finansowych.
Trwają prace nad koncepcjami, które w najbliższym czasie zostaną przedstawione do opinii publicznej. Jest ich co najmniej kilka: ta w której właścicielami placówek będą wojewodowie, marszałkowie województw czy Ministerstwo Zdrowia. Zgodnie z podanymi informacjami, powołany został zespół, którego zadaniem jest opracowanie rozwiązań legislacyjnych. Jak podkreślają w ministerstwie, dzięki reformie rozwiązane mają zostać kwestie zadłużeń, a centralizacja powinna wpłynąć na lepsze zarządzanie placówkami. Zmiany te dotknąć mogą m.in. Wojewódzki Szpital Zespolony w Płocku.
Takiemu rozwiązaniu sprzeciwiają się jednak radni województwa mazowieckiego. Wskazują oni, że problemem nie jest struktura właścicielska, a zbyt małe pieniądze z NFZ. Swoje obawy wyrazili w stanowisku, które zostało skierowane do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Samorządowcy i dyrektorzy szpitali zarzucają w nim m.in. brak chęci do dyskusji w tym temacie.
- Do rozmów nie zaproszono przedstawicieli samorządów – podkreślał marszałek województwa mazowieckiego, Adam Struzik. – Z dużym niepokojem obserwujemy, że po raz kolejny pomija się całkowicie nasz głos. Tu nie jest potrzebna rewolucja. Nie potrzeba żadnych zmian własnościowych. Jako samorząd województwa, co roku dopłacamy setki milionów złotych do naszych placówek, w tym wielospecjalistycznych szpitali czy szpitali psychiatrycznych. Gdybyśmy tego nie robili, nie dawali pożyczek na wieczne nieoddanie, to ten system dawno by się zawalił - dodał .
Według samorządowców, wojewódzkim szpitalom potrzeba więcej pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia, a nie rewolucji.
– Otrzymywane środki z NFZ to kropla w morzu potrzeb – przekonywała Elżbieta Lanc, członek zarządy województwa mazowieckiego. - Na ratowanie niedofinansowanych przez NFZ szpitali, ich rozbudowę i doposażenie Mazowsze przeznaczyło do tej 2,9 mld zł. Od samego mieszania, herbata nie zrobi się słodsza. Tu potrzebne są pieniądze, a nie kolejna rewolucja w czasie pandemii – wskazała.
W odpowiedzi na planowane działania strony rządowej, samorząd województwa mazowieckiego powołał specjalny zespół, który wypracuje określone modele w obszarze ochrony zdrowia, włącznie ze zwiększeniem nakładów finansowych.
– Chcemy wypracować coś lepszego - mówił Krzysztof Strzałkowski, przewodniczący komisji zdrowia i kultury fizycznej w sejmiku Mazowsza. - Wspólnie możemy przygotować rozwiązania, które poprawią sytuacje w służbie zdrowia bez tak drastycznych ruchów, do których chce doprowadzić strona rządowa. To nie jest moment na tego typu rewolucje - dopowiedział.
Projekt ustawy pozwalającej na centralizację placówek medycznych pierwotnie miał być gotowy w marcu, teraz jednak słyszy się, że ma powstać do końca maja.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.