reklama

PSL do wyborów chórem. Czy są tam soliści?

Opublikowano:
Autor:

PSL do wyborów chórem. Czy są tam soliści? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDziś na stopniach kina przy Tumskiej kandydaci PSL przedstawiali się dziennikarzom i przechodzącym głównym deptakiem miasta płocczanom.

Dziś na stopniach kina przy Tumskiej kandydaci PSL przedstawiali się dziennikarzom i przechodzącym głównym deptakiem miasta płocczanom.

Pod budynkiem NovegoKina Przedwiośnie kilka stopni schodów kompletnie zastawionych. Wśród nich rzucające się w oczy już z daleka panie w kolorowych strojach niczym w folkloru. Przechodnie patrzą i się dziwją o co tu chodzi. Nie, to nie koncert ani chór, tylko konferencja przedwyborcza Polskiego Stronnictwa Ludowego, które zamierza „razem budować Płock”. W tym gronie po kilka nazwisk przypada na każdy z czterech okręgów wyborczych. W sumie to aż 50 osób wywodzących się z przeróżnych środowisk, od służby zdrowia, po kulturę, działalność społeczną i aktywność sportową.

– Sukces Płocka zależy od mądrych władz samorządowych – rozpoczął marszałek województwa Adam Struzik. - Startują do nich kandydaci pracujący dla dobra ludzi. Młodzi, zaangażowani i dynamiczni, przedstawiciele rad osiedlowych, którym towarzyszą ci bardziej doświadczeni. Oni doskonale wiedzą, że lepiej jest być w samorządzie i decydować niż samotnie kontestować -  a następnie przeszedł do przedstawienia liderów poszczególnych list.

Pierwszą listę otwiera obecna radna miejska, Aniela Niedzielak. – Jako jedyna spośród 25 radnych oddałam stanowisko pracy za mandat w radzie – przypomniała już na wstępie, by wymienić szereg swoich sukcesów, w tym funkcjonowanie rad osiedlowych, place zabaw dla dzieci, ścieżki rowerowe i siłownie pod chmurką, jako tematy, którym dzielnie sekundowała. – Teraz dostrzegam nowe potrzeby w opiece zdrowotnej, w znalezieniu pracy – dodawała.

Na pozycji drugiej znalazła się Małgorzata Struzik. Żona marszałka wolała roztoczyć wizję całego kompleksu sportowego z wielofunkcyjnym boiskiem na osiedlu Zielony Jar oraz postawienia wątpliwej urody ekranów akustycznych przy ul. Wyszogrodzkiej.

Radna osiedlowa z Podolszyc Południe, Małgorzata Bombalicka, jako „trójka” zadeklarowała, że dla niej najważniejsze są rodzina, praca i pomoc drugiemu człowiekowi. – Tyle jesteś wart, ile możesz dać drugiemu – posłużyła się sentencją, podobnie jak Elżbieta Podwójci Wiechecka, szefowa filii Książnicy Płockiej na Podolszycach. – Chciałabym zostać radną ludzkich spraw – skwitowała była wychowanka druha Wacława Milke.

Okręgową listę numer dwa otwiera Michał Twardy, według którego PSL jest partią pozostająca zdecydowanie najbliżej mieszkańców. Inne priorytety przedstawiła Lucyna Kęsicka, akcentująca konieczność wsparcia dla opieki zdrowotnej, zwłaszcza propagując umiejętności udzielenia pierwszej pomocy, oraz edukacji. Na kolejnych pozycjach umieszczono prezesa zarządu miejskiego Forum Młodych Ludowców Łukasza Dąbrowskiego, Tadeusza Borowickiego, a tuż za nimi m. in. Krzysztofa Wiśniewskiego. Temu ostatniemu zamarzyło się o wiele więcej zieleni w mieście. – Stwórzmy ogrody w stylu angielskim, wypełnijmy je kwiatami – proponował.

Pierwsza pozycja w okręgu numer 3 nie stanowiła zaskoczenia. Tomasz Kominek, o którego chodzi, dostrzegł braki w sieci gazowej na lewobrzeżnej części miasta. Na pozostałych miejscach uplasowali się: Wanda Bieńkowska, dyrektor Muzeum Mazowieckiego Leonard Sobieraj, Michał Bury oraz kapitan Stanisław Fidelis. Ten ostatni przyznał, że Wisła popadła w zapomnienie. – Kiedyś wszystko działo się nad rzeką. Teraz musimy ponownie ożywić jej nabrzeża. Wydobyć z niej potencjał, z którego dawniej korzystaliśmy – akcentował. Aktywność sportowa będzie oczkiem w głowie Piotra Kuźniarka, prezesa płockich Mustangów. – Dla wielu młodych jedyny sport, jaki znają i uprawiają, to poruszania palcem po komputerze – podsumował. – Trzeba namówić ich do ruchu. Zajmijmy się także młodzieżą trudną, na zakręcie, aby wyrośli w przyszłości na wspaniałych ludzi.

Ostatnią listę zdominowali lekarze, pielęgniarki, radni osiedla Winiary, a na jej czele umieszczono dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Marcina Kacprzaka, Stanisława Kwiatkowskiego, który uderzył w drażliwy punkt, czyli ogromną potrzebę miejsc parkingowych przed szpitalem. – Potrzeba 500, a może nawet 600 nowych miejsc, a ja mam na to pomysł. Zajmijmy się także stworzeniem w Płocku zakładu radioterapii, aby płocczanie nie musieli jeźdżić do innych miast  – przedstawił po krótce własny program. Oprócz niego, pozostali kandydaci to m. in. Michał Sosnowski, przedstawiciel rady osiedlowej z Winiar Jacek Paradowski oraz ginekolog Marek Muchametczyn. Sosnowski zaskoczył. Jako były szef kibiców Wisły Płock nie poruszył tematu sportu, ale potrzeb młodych rodziców.

Podczas osobnej konferencji, już po spotkaniu z kandydatami do rady miejskiej, marszałek Struzik miał już znacznie więcej do powiedzenia. Według niego podstawowym problemem, z jakim musimy się zmagać, to brak pracy i pomoc dla stale poszerzającego się kręgu ludzi wykluczonych społecznie. To również budowa mieszkań komunalnych.  Tradycyjnie padały także nieszczególnie zaskakujące wzmianki o edukacji przez całe życie i pomocy dla małych i średnich przedsiębiorstw. – Płock powinien być miastem przyjemnym dla ludzi, bezpiecznym, gdzie mogliby wieść wygodne i godne życie- zaznaczał. Już jesteśmy na dobrej drodze.

Marszałek mówił także o konieczności rewitalizacji nabrzeża wiślanego w kontekście odnowienia drogi wodnej A40 wiodącej od Gdańska do Warszawy, co pomogłoby przywrócić zatracone funkcje płockiego portu. Tłumaczył się także z kandydatury własnej żony, Małgorzaty. – Jest wolną kobietą. Sama podjęła taką decyzję i idzie własną drogą, choć będę ją wspierał, na ile zdołam. Może czas na nią – dodał.

Fot. Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE