Protest mieszkańców nic nie dał. Tuż pod oknami bloków na Podolszycach Południe będą parkingi [ZDJĘCIA]

Już półtora roku temu pisaliśmy, że tuż przy bloku przy al. Jana Pawła II 74 (spółdzielnia mieszkaniowa Chemik) zniknął spory teren, wykorzystywany głównie jako parking dla kilkudziesięciu aut, miejsce spacerów z psami i kopania piłki.

Teren od Chemika w 2020 r. za ponad 1,2 mln zł brutto kupiła firma Tectum Inwest. Developer wznosi tam czteropiętrowy blok, złożony z dwóch klatek mieszkalnych. Będziek. 70 mieszkań, a także miejsca parkingowe w budynku i - na zewnątrz. Budynek ma być gotowy już w końcu 2023 r.

Między budynkami Jana Pawła II 74 i 76 jest ok. 20 metrów, to właśnie pas, należący do dewelopera. Nagle zieleń zniknęła, wszystko zostało wycięte i okazało się, że właśnie w tym miejscu ma powstać parking dla mieszkańców wznoszonego bloku Tectum. 

Oznacza to, że auta będą parkowały tuż pod oknami bloków 74 i 76. W przypadku bloku nr 76 to nawet nie pod oknami, ale chyba powyżej okien, ponieważ blok znajduje się w zagłębieniu terenu.

O proteście mieszkańców pisaliśmy tu

Sprawą zajęła się płocka radna miejska Wioletta Kulpa, złożyła interpelację do ratusza, poprosiła o wiele informacji, m.in. o wycinkę oraz o planowane odległości parkingu od bloków.

- Wokół budynku były wcześniej nasadzenia i żywopłot, mieszkańcy mieli wiedzę, że 5 metrów od ich ściany budynku - działka okalająca wokół - należy do ich nieruchomości - podkreślała radna.

Po naszym tekście było sporo komentarzy.

- Ci z tego bloku co jest tak nisko będą mogli powiedzieć, ze mieszkają na parkingu. W życiu bym nie pomyślał, że tam da się coś zmieścić poza pasem zieleni. Najśmieszniejsze jest to, że ci z bloku niżej to z jednej strony mają parking na 100 samochodów, a z drugiej będą mieli parking na 50 - wylicza jeden z internautów.

Część Czytelników uważa, że w tym miejscu idealnym rozwiązaniem byłoby pociągnąć dalej aleję z zielenią do tego parku, który ma powstać przy ul,. Czerwonych Kosynierów, czyli ok. 100 dalej. A będzie betonoza...

- Ci z bloku poniżej będą przy wieczornym parkowaniu aut dostawali światłami po suficie, to jakaś parodia - komentuje inny internauta. - Wcisnęli ten blok nowy bez sensu, tam się nikomu nie będzie mieszkać dobrze. 

Co na to wszystko płocki ratusz? Z odpowiedzi wiceprezydenta Artura Zielińskiego wynika, że wszystko jest... bez wad, zgodnie z prawem i po prostu nie ma się do czego przyczepić, a będa tam 53 naziemne miejsca parkingowe.

-  Wszystkie miejsca postojowe zaprojektowane zostały w zgodzie z zapisami Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 2002 roku. W przypadku parkingu od 11 do 60 miejsc od okien pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi w budynku mieszkalnym odległość ta nie może być mniejsza niż 10 m, natomiast od granic działki budowlanej - nie mniejsza niż 6 m - wylicza Zieliński. 

Kluczowe jest tu sformułowanie "od okien", bo mieszkańcy parteru mają dość duże mini ogródki. Okazuje się, że tuż za nimi może być parking, bo przecież do samych okien daleko. 

- W analizowanym przypadku w zatwierdzonych projektach odległości te wynoszą 10,9 m od okien budynku przy Jana Pawła II 74 oraz 6 m od granicy z działką na której ten blok został zlokalizowany - dodaje Zieliński.

A wycinka? Prezydent Płocka zgodził się na wycięcie 3 brzóz (ostała się jedna) i 105 mkw. krzewów. W zamian za to deweloper wykona nasadzenia zastępcze. Nie, nie od razu, ma czas... do końca 2024 roku. 

A że mieszkańcy nic nie wiedzieli o wycince, że zostali zaskoczeni nagłym usunięciem zieleni?

- Ani spółka Tectum, ani Prezydent Miasta Płocka nie mieli obowiązku informowania mieszkańców sąsiadujących z tą nieruchomością działek o toczącym się postępowaniu w zakresie ich usunięcia - podkreśla Zieliński.