W środę, 14 kwietnia, Konferencja Episkopatu Polski opublikowała oficjalne stanowisko w sprawie szczepionek, a konkretniej produktów dwóch firm: AstraZeneca i Johnson&Johnson. Ks. bp. Józef Wróbel SCJ, przewodniczący zespołu ekspertów, powiedział, że produkcja obu budzi „poważny sprzeciw moralny”.
Bp Wróbel przekonuje, że w przeciwieństwie do szczepionek korzystających z technologii opartej na mRNA, obie wspomniane wcześniej korzystają z linii komórek stworzonych na bazie materiału biologicznego pobranego od abortowanych płodów. Jak napisał w swoim stanowisku biskup: „katolicy nie powinni godzić się na szczepienie tymi szczepionkami”.
Jednocześnie opinia ta nie wyklucza możliwości skorzystania z obu tych szczepionek. Warunek jest jeden: wierni mogą się nimi zaszczepić kiedy nie mają możliwości wyboru innej szczepionki lub są zobligowani do skorzystania z niej np. kwestiami zawodowymi.
- Konieczne jest jednak zamanifestowanie swojego sprzeciwu wobec aborcji – przekonuje bp. Józef Wróbel.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy w płockiej kurii. Ks. Wojciech Kućko, dyrektor wydziału ds. rodzin, teolog moralista, wykładowca na Uniwersytecie Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie, przekonuje, że szczepionki są niewątpliwie ogromnym dobrem i mają wiele pozytywnych stron – czego dowodem ma być stanowisko KEP z 23 grudnia 2020 roku.
Jak mówi ks. Kućko, choć technologia użyta do wytwarzania szczepionek przez oba koncerny jest wątpliwa moralnie, to przekonuje jednocześnie, że używanie ich nie oznacza udziału w aborcji.
- Stanowisko KEP tak naprawdę zachęca do tego, by się szczepić - tłumaczy ks. Kućko. - Katolicy nie powinni mieć wielkich wątpliwości moralnych - nawet jeśli te szczepionki, w procesie wytwarzania, powstały na linii produkcyjnej z abortowanych płodów. KEP zachęcena jednak do rozważania tej kwestii przez każdego wierzącego - dodał.
Zgodnie ze stanowiskiem episkopatu, katolicy powinni jednak protestować wobec korzystania z takiej technologii. Czy zatem używanie czegoś, co zostało wyprodukowane – według KEP – w sposób nieetyczny jest właściwe?
- To bardzo złożona kwestia - przyznaje kapłan. - W katolickiej teologii moralnej nigdy nie posługujemy się stwierdzeniem, że "cel uświęca środki". Ratowanie ludzkości przed skutkami pandemii nie może tłumaczyć wykorzystania wszelkich, nawet niemoralnych środków. Ta zasada jednak nie obowiązuje w tym przypadku. Biskupi Polscy podkreślają, że celem osób, które przeprowadziły aborcję płodu, nie było przygotowanie szczepionki. Nie ma związku między produkcją szczepionek a aborcją. Osoby, które przyjmują szczepionki powinny jednak jasno wyrazić swoje stanowisko. Katolik nie może popierać aborcji - przekonywał w rozmowie z nami.
Ksiądz podkreśla również, że - zgodnie ze stanowiskiem KEP - choć dostępne są inne szczepionki niebudzące moralnych wątpliwości, to pacjenci nie mający możliwości wyboru innej "mogą z nich skorzystać bez winy moralnej".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.