Wątpliwości wokół tegorocznych komunii są jak najbardziej uzasadnione. Przypomnijmy, że w zeszłym roku, także z powodu pandemii koronawirusa, sakrament ten został w wielu parafiach przełożony. Znaki zapytania pojawiają się i teraz. Do 18 kwietnia w Polsce trwa tzw. „twardy lockdown”. Zamknięte są szkoły, obowiązują limity osób – także w kościołach – nie funkcjonują też restauracje, więc nierealne jest organizowanie przyjęć komunijnych. Nie wiadomo też kiedy limity zostaną zdjęte i czy obowiązujące obostrzenia – w obliczu dużej dziennej liczby nowych zakażeń – nie zostaną przedłużone. Czy zatem komunie 2021 będą musiały zostać przełożone?
Konferencja Episkopatu Polski nie wydała w tej sprawie jednoznacznej opinii. Ciężar tej decyzji przerzucono na biskupów. To oni mają podjąć decyzje w sprawie pierwszych komunii. Opinie w tej sprawie są różne. I choć pojawiają się głosy o konieczności przełożenia sakramentu (tego zdania jest na przykład abp. Józef Krupny, metropolita wrocławski) to słyszalne są też te sprzeciwu. Niektórzy kapłani przekonują o możliwości przeprowadzenia komunii zgodnie z planem – choć z zachowaniem reżimu sanitarnego.
W diecezji płockiej przede wszystkim czekają na decyzje rządowe. Póki co jednak wszystko odbywa się tak, jakby komunie miały zostać przeprowadzone w maju.
- Na tę chwilę wszystko idzie zgodnie z planem, jednak dalsze działania uzależnione będą od decyzji rządowych – potwierdza dr Elżbieta Grzybowska, rzecznik prasowy diecezji. - Proboszczowie, wzorem ubiegłego roku, mają dopilnować tego, by całość przeprowadzona została w reżimie sanitarnym z obowiązującym limitem osób. W kościele mają być tylko dzieci przyjmujące komunię oraz rodzice – dopowiada po chwili.
Całość może odbyć się tak, jak przed rokiem. Jak przypomina ks. dr Grzegorz Zakrzewski, z wydziału katechetycznego płockiej kurii, wówczas modeli działania było kilka. Ten mógł różnić się w zależności od parafii, bowiem w każdej była inna liczba dzieci przyjmujących sakrament.
- Były takie parafie, gdzie w komunii uczestniczyło mniej dzieciaków i przeprowadzono ją w sobotę - przypominał ks. Zakrzewski. - Były sytuacje, w których przyjęcie sakramentu przełożono na wrzesień, a było też tak, że komunie były w tygodniu. Mamy naprawdę duże doświadczenie z zeszłego roku – uspokajał.
Kapłan prosi jednak przede wszystkim o to, by w tym wielkim planowaniu komunii nie utracić jej sedna.
- Wiele osób zmniejszyło częstotliwość obecności na Mszy Świętej, dlatego mam apel do rodziców: zatroszczcie się o taką prostą, elementarną katechezę dla swoich dzieci - prosił ks. Grzegorz Zakrzewski. - Przypominajcie im, że tu najważniejsze jest przyjęcie Jezusa Chrystusa, a nie przyjęcie i otrzymanie prezentów – prosił
Sytuacja w dalszym ciągu jest bardzo dynamiczna. Adam Niedzielski, minister zdrowia, zapytany o kwestie pierwszej komunii stwierdził, że w tej chwili priorytetem jest „przywracanie normalnej edukacji”. Właśnie dlatego w diecezji zachęcają wszystkich rodziców do śledzenia informacji na stronie internetowej płockiej kurii oraz o kontakt z poszczególnymi parafiami.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.