Co roku urząd miasta przygotowuje Raport o stanie miasta. To obszerny, ponad 170-stronicowy dokument podsumowujący co działo się w mieście w minionym roku – w kwestii edukacji, gospodarki, transportu, kultury czy ochrony zdrowia. Prezydent Andrzej Nowakowski na sesji pokrótce omówił raport z 2021 roku.
Zapaść demograficzna
Miastu grozi zapaść demograficzna, jeśli utrzymane zostaną obecne trendy. A trendy są takie, że umiera o dwa razy więcej płocczan, niż się rodzi. Prezydent wskazywał, że w ostatnich latach przedpandemicznych w Płocku umierało średnio ok. 1200 osób. Rodziło się ok. 1000 dzieci. Tak było jeszcze w 2019 roku.
- Pandemia zebrała swoje tragiczne żniwo także w Płocku. W 2021 roku zmarło 1644 płocczan. Urodziło się 795 dzieci. Ujemny wskaźnik demograficzny jest przerażający. Urodziło się dwa razy mniej dzieci, niż zmarło osób. Tendencja ta dotyczy całego kraju, co jest zrozumiałe ze względu na pandemię. Z drugiej strony w Polakach, także płocczanach, jest obawa nowych planów dotyczących urodzin dzieci. Miejmy nadzieję, że ta tendencja będzie się zmieniała, choć statystyka pierwszego półrocza też jest pesymistyczna. W I półroczu 2022 roku zmarło 726 osób, niestety urodzeń jest tylko 334 – mówił Andrzej Nowakowski.
Na wyludnianie się Płocka wpływa nie tylko ujemny przyrost naturalny, ale także odpływ mieszkańców. Coraz więcej mieszkańców miasta decyduje się na przeniesienie pod miasto - w 2021 roku z Płock, przynajmniej oficjalnie, przeniosło się 531 osób. Płocczanie najczęściej wybierają ościenne gminy – liderem jest Słupno, ale chętnie przenosimy się też do gmin Gąbin, Radzanowo i Stara Biała. Migracja do miasta ze wsi nie pokryła „strat” – wskaźnik wyniósł w 2021 roku -223.
Infrastruktura
Prezydent wskazywał na podpisanie porozumienia z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, dzięki któremu przebudowa ul. Wyszogrodzkiej ma w końcu ruszyć. Miasto wybuduje odcinek od skrzyżowania przy galerii Wisła, do skrzyżowania (przyszłego ronda) z ul. Harcerską.
- Przejmujemy dokumenty od GDDKiA, które jeszcze w tym roku pozwolą nam rozpisać postępowanie na projektowanie drugiego pasa ul. Wyszogrodzkiej. Mamy zagwarantowane na ten cel środki w budżecie miasta – mówił Nowakowski.
Co do S10 wieści nie ma. Prezydent wskazywał, że trwa wymiana pism. W Płocku w 2021 roku wyremontowano m.in. ul. Mostową, Kolejową, Boryszewską. W Płocku jest 67 km dróg rowerowych i ponad 60 ładowarek elektrycznych dla samochodów.
Prezydent mówił o problemach Komunikacji Miejskiej (w 2021 roku 10 mln pasażerów), która nie mogła liczyć na tarcze antykryzysowe związane z pandemią, ukończeniu inwestycji Wodociągów Płockich przy ul. Górnej, budowie Aquparku w formule partnerstwa publiczno-prywatnego czy mieszkalnictwie.
- Powstały kolejne mieszkania komunalne na osiedlu Miodowa Jar, ale także przy ul. Kleberga, Kaczmarskiego, Sienkiewicza. To w sumie 138 mieszkań komunalnych, a blisko 50 pustostanów komunalnych wyremontowaliśmy. Uzyskaliśmy na to dofinansowanie Banku Gospodarstwa Krajowego, co jest bardzo ważne – mówił Nowakowski.
Miasto podliczyło też zeszłoroczne nasadzenia – w 2021 roku w Płocku posadzono 780 drzew (29 w ramach akcji „Drzewa Młodych Płocczan”) i 12 355 krzewów. Powstało pięć parków kieszonkowych, ustanowiono 11 nowych pomników przyrody.
- Rozpoczęliśmy „rozbetonowywanie miasta”, czyli zieloną rewitalizację. Tam, gdzie to możliwe, zdejmowaliśmy płyty i sadziliśmy drzewa – mówił prezydent. – Oczywiście wiele jeszcze pracy przed nami.
Edukacja
Miasto jest organem prowadzącym dla 68 szkół i placówek oświatowych, do których uczęszcza 19,2 tys. dzieci i młodzieży. Kolejny rok z rzędu nie było w Płocku problemem z zakwalifikowaniem dziecka do publicznych przedszkoli.
- Nie zawsze jest to na tym samym osiedlu, ale liczba miejsc jest zdecydowanie wystarczająca – podkreślał prezydent.
Żłobków w Płocku w 2021 roku było 13, w tym 4 prowadzone przez miasto. Ogółem jest w nich 747 miejsc. W 2021 roku przybyło 57 miejsc.
W 2021 roku budżet dochody miasta wyniosły 1,152 mld złotych, a wydatki 1,130 mld złotych. Nadwyżka wyniosła 22 mln złotych.
Kulpa do Nowakowskiego: staje się pan politykiem
Po prezenti prezydenta po kolei na sesji głos zabierali radni Koalicji Obywatelskiej, którzy chwalili zarządzanie miastem. Tomasz Maliszewski, przewodniczący Komisji Inwestycji wskazywał na szereg inwestycji – trwającą budowę stadionu, aquaparku, budowę i remont mieszkań komunalnych, remonty ulic Kolejowej czy Raczkowizna. Iwona Krajewska wskazywała na prężnie działające w czasach pandemii instytucje kultury.
Zupełnie inne zdanie na temat zarządzania miastem w imieniu radnych Prawa i Sprawiedliwości przedstawiła Wioletta Kulpa. Warto zaznaczyć, że jedynym przedstawicielem PiS, który stawił się na sesji, był Jerzy Seweryniak. Pozostali radni w obradach uczestniczyli zdalnie.
Przewodnicząca klubu radnych PiS wskazywała, że miasto się wyludnia, zwłaszcza osiedle Tysiąclecia. W 2021 roku z osiedla odpłynęło 1800 osób. Wskazywała też na odwieczny problem miasta: zaległości w czynszach w budynkach administrowanych przez miejskie spółki, które przekraczają 30 mln złotych.
- Czy jest pomysł, jak ściągać te wierzytelności? – pytała radna.
Wioletta Kulpa zapowiedziała, że radni PiS nie zagłosują za udzieleniem wotum zaufania prezydentowi.
- Staje się pan jeszcze bardziej politykiem, a nie samorządowcem. Ciągle się pan skarży, pisze listy, wciąga w retorykę polityczną instrumenty, które nie powinny być do tego stosowane, np. mobiDziennik czy wykorzystywanie gońców do roznoszenia korespondencji nie urzędowej, ale listy, które godzą w rząd i polityków opcji, której pan nie reprezentuje. Kolejne pisanie listów skarżących na rząd czy PiS, brak demokracji, środki wydawane na bilbordy czy reklamę wielkoformatową na przystankach Komunikacji Miejskiej, promujące walkę sędziów jest realizowane za pieniądze publiczne, a nie prywatne środki włodarza miasta. Mandat, który wypełnia prezydent miasta, wynika z zaufania udzielonego przez mieszkańców. Reprezentuje wszystkich mieszkańców, a nie jedną opcję polityczną – atakowała przewodnicząca klubu radnych PiS. – Pracownicy urzędu i jednostek, a zwłaszcza osoby, które nimi zarządzają, nie są od tego, żeby działać na polu polityki, ale wykonywać swoje obowiązki. Przykład, a nieraz nakaz idzie z góry. Nikt oczywiście nie wini prezydenta za pisanie listów – może to pan robić jako polonista. Tylko czy tak ekstremalne pokazywanie swojej zaciekłości, wręcz niechęci do rządu przynosi miastu więcej plusów czy minusów?
Wioletta Kulpa zarzucała też prezydentowi, że miasto nie realizuje inwestycji budowy tzw. Nowej Przemysłowej. Chodzi o uzbrojenie ponad 100 hektarów, w infrastrukturę wodociągową, elektroenergetyczną czy gazową. Miasto kilkukrotnie składało wnioski o dofinansowanie na tę inwestycję – szacuje się, że dziś będzie to kosztowało ok. 100 mln złotych. Przewodnicząca PiS zarzucała Nowakowskiemu, że miasto nie zrealizowało inwestycji, kiedy dostało dofinansowanie w 2020 roku. 15 maja 2020 roku otwarto koperty w przetargu, a najtańsza oferta opiewała na niespełna 59,8 mln złotych. Miasto jednak zrezygnowało, ale składało ten projekt w kolejnych konkursach, np. Rządowego Funduszu Polski Ład. Dofinansowania jednak nie ma.
- Pan zrezygnował wtedy z realizowania tej inwestycji – mówiła Kulpa. – Podjęliście decyzję o odstąpieniu od realizacji, a sprawa ciągnie się naprawdę od 2019 roku. W czerwcu 2020 roku podjęliście decyzję, że dzielicie inwestycję na 2 etapy.
Przewodnicząca radnych PiS wskazywała, że ekipa prezydenta „nie wszystkie inwestycje ma do końca przemyślane”, a w dobie rosnących kosztów trzeba myśleć „przyszłościowo”.
- Wyrażam opinię, nie tylko swoją, że mieszkańcy są zmęczeni ciągłym pana pohukiwaniem na rządzących, organizowaniem happeningów politycznych, przekazem nacechowanym politycznymi poparciami polityków PO, braku stanowczej reakcji jako włodarza miasta chociażby w związku z awarią „Czajki”. Nasze stanowisko jest takie, że nie udzielimy panu absolutorium i wotum zaufania – zakończyła swoje wystąpienie.
Nowakowski do Kulpy: to kuriozalne
Wywołany do tablicy prezydent odpowiedział radnej, że realizacja „Nowej Przemysłowej” w takiej formule, jaką przewidywał konkurs z 2020 roku, była niebezpieczna. Nowakowski wskazywał, że miasto w ciągu 5 lat musiało zapewnić 100 proc. wykorzystania terenu zostanie pod inwestycje. W przeciwnym razie miasto musiałoby oddać dofinansowanie (27 mln złotych) z odsetkami.
- To założenie w rozpoczynającej się pandemii było nierealne. Nie tylko dlatego, że nie mielibyśmy chętnych, ale też dlatego, że miasto w ok. 70 proc. nie jest właścicielem tych terenów. Ryzyko, że się nie uda, było zbyt duże – tłumaczył Nowakowski. – Potem konsekwentnie wnioskowaliśmy o te środki do Budżetu Państwa […]. Będę o tym głośno mówił – w sytuacji, w której nie ma czytelnych, merytorycznych kryteriów, nasze wnioski są po prostu odrzucane, a my z niezrozumiałych przyczyn jesteśmy karani.
Prezydent wskazywał, że budżet Płocka w tym roku został uszczuplony o 45 mln złotych w związku ze zmianami podatkowymi. Andrzej Nowakowski w tej sprawie napisał list otwarty do mieszkańców.
- Tego nikt nie kwestionuje. Pani radna ma do mnie pretensje, że jako prezydent ośmielam się mówić, że mieszkańcy Płocka są przez ten rząd okradani. Ona nie mówi, że tak nie jest, tylko jak ja mogę jako prezydent, który dba o mieszkańców Płocka, o tym mówić. Przecież to jest kuriozalne. Rozumiałbym gdyby pani radna powiedziała, że to nieprawda, że ktoś się pomylił, ale nie. Pani radna nie mówi, że prezydent czy skarbnik się mylą mówiąc głośno, że rząd zabrał im 45-50 mln złotych. 50 zabrał, a 5 oddał – irytował się prezydent.
Andrzej Nowakowski zapowiedział też, że „będzie bronił samorządności i niezawisłości sądów i sędziów”.
- Jest pan czystym manipulatorem i nie do końca odzwierciedla pan treść wypowiedzi osoby, która niekoniecznie zgadza się z pana poglądami. Taka jest rola opozycji, że nie będziemy się rozumieć w pewnych kwestiach, choć wywodziliśmy się z tego samego obozu politycznego. Kandydował pan przecież w 2002 roku z list Prawa i Sprawiedliwości - przypominała Kulpa. - Każdy zmienia poglądy, pan jak widać radykalnie. Ja zostałam constans i dalej realizuję to zgodnie z wcześniej przyjętymi zasadami i katalogiem wartości. I powiem tak: nie ma i nigdy nie będzie mojej zgody na wydawanie środków publicznych na pana fanaberie i działania polityczne – grzmiała przewodnicząca klubu radnych PiS.
- Dla mnie obrona demokracji nie jest fanaberią, a obowiązkiem, także prezydenta. Dziś jeszcze rzeczywiście jest demokracja, są niezawiśli sędziowie i sądy, ale gdyby nie zdecydowana postawa Polaków, także mieszkańców Płocka, którzy protestowali przed sądami, nie wiemy jak wyglądałaby Polska – odpowiedział prezydent.
Wioletta Kulpa nie odpowiedziała już prezydentowi. Po chwili prowadząca obrady Małgorzata Struzik zarządziła głosowanie nad wotum zaufania dla prezydenta. Większością 15 głosów Andrzej Nowakowski uzyskał wotum zaufania. Przeciw głosowało 9 radnych PiS, Piotr Kubera nie głosował.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.