reklama
reklama

Płock skurczył się o kolejnych 1000 mieszkańców i to tylko według oficjalnych danych

Opublikowano:
Autor:

Płock skurczył się o kolejnych 1000 mieszkańców i to tylko według oficjalnych danych - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
2
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościNa najbliższej sesji Rady Miasta Płocka dyskutowany będzie Raport o stanie miasta za 2024 rok. Z dokumentu dowiadujemy się jaka jest sytuacja demograficzna miasta. Oficjalnie na koniec 2024 roku w Płocku mieszkało 110 015 osób.
reklama

Płock wyludnia się z roku na rok. Jeszcze w 1999 roku w Płocku mieszkało 128,7 tysiąca osób. Z każdym rokiem miasto się jednak wyludnia. Z najnowszego raportu o stanie miasta dowiadujemy się, że w grudniu 2024 roku w Płocku mieszkało 110 015 osób. Rok wcześniej w Płocku mieszkało 111 190 osób - w rok z miasta ubyło 1175 osób. A to tylko oficjalne dane. Nie wliczają się do tego nieoficjalne migracje, np. wyjazd czy przyjazd studentów. W 2024 roku z Płocka wymeldowały się 1303 osoby, a zameldowało 740 osób.  

Przypomnijmy, że prognoza demograficzna dla Płocka jest ponura - w tym tempie do 2060 roku miasto skurczy się do poziomu 75 tys. mieszkańców.

Cztery największe osiedla w Płocku to niezmiennie:

  • Podolszyce Północ (11,7 tys.)
  • Podolszyce Południe (9,5 tys.)
  • Łukasiewicza (9,3 tys.)
  • Wyszogrodzka (9,2 tys.)
Tylko w rok z osiedla Łukasiewicza ubyło ok. 300 mieszkańców. 

reklama

- W porównaniu z 2023 r. odnotowano w Płocku więcej urodzeń i mniej zgonów. W ciągu całego 2024 r. urodziło się 667 płocczanek i płocczan, zmarło natomiast 1 335. Przyrost naturalny (różnica między liczbami urodzeń żywych i zgonów), podobnie jak w poprzednich latach, był ujemny i wyniósł - 668

- czytamy w opracowaniu.

Płock osiągnął współczynnik dzietności na kobietę na poziomie 1. Do zastąpienia pokoleń potrzebny jest przynajmniej 2. 

W Płocku mieszka znacznie więcej kobiet, niż mężczyzn. W mieście na koniec 2024 roku było 58 407 płocczanek i 51 608 płocczan. Warto jednak spojrzeć na piramidę wieku - kobiety osiągają przewagę z wiekiem. Dla przykładu kobiet w wieku 85 i więcej było 1667, a mężczyzn 723. Jednak gdy spojrzy się na przedziały wiekowe 20-24 i 25-29, rysuje się przewaga mężczyzn i to dość wyraźna, sięgająca nawet 150 osób. Ze statystycznego punktu widzenia nie każdy młody mężczyzna w Płocku ma więc szansę na spotkanie swojej rówieśniczki. 

reklama

- Z każdym rokiem ludność Płocka nieznacznie starzeje się. Statystyczny mieszkaniec miasta w 2023 r. miał 45,4 lat, przy czym przeciętny wiek pań (47,7 lat) był o blisko 5 lat wyższy od przeciętnego wieku panów (43,0 lata). Proces starzenia się ludności, będący wynikiem korzystnego zjawiska, jakim jest wydłużanie trwania życia i dalszego trwania życia, jest pogłębiany przez niski poziom dzietności. Na przestrzeni lat widać zmniejszanie się udziału roczników młodszych i zwiększanie się udziału roczników starszych. W 2024 r. indeks starości wynosił dla Płocka 187, czyli na 100 „wnuczków” (dzieci w wieku 0-14 lat) przypadało 187 „dziadków” (osób w wieku 65 i więcej lat), a różnica w wielkości tych populacji wynosiła 12,3 tys. na niekorzyść dzieci 

reklama

- czytamy. 

"Najstarsze" osiedla to zachodnia część miasta, m.in. Skarpa, Łukasiewicza, Dworcowa czy Międzytorze. Na tych osiedlach nawet co 3 mieszkaniec ma 65 lat i więcej. Najmłodsze są Podolszyce Południe, Zielony Jar i Pradolina Wisły, gdzie mniej niż co 5 mieszkaniec ma 65 lat i więcej.

Płocczanie migrują

Powodem kurczenia się miasta jest nie tylko niska dzietność, ale też migracja. Urzędnicy nie odnotowują zbyt wielu wyjazdów za granicę (w 2024 roku oficjalnie 6). Urzędnicy wskazują, że 2 z 3 osób wyprowadzającyh się z Płocka wybiera mieszkanie na wsi. Widać to m.in. po wzrostach liczby mieszkańców w niektórych okolicznych gminach - w 2024 roku gminy Słupno, Radzanowo czy Gąbin zanotowały wzrost liczby mieszkańców. Znacznie więcej gmin wokół Płocka się jednak wyludnia. To m.in. gminy:

reklama

  • Brudzeń Duży,
  • Bielsk,
  • Drobin,
  • Staroźreby,
  • Bodzanów, 
  • Wyszogród,
  • Gąbin.

- Ze względu na odległość jednostki położone w pobliżu Płocka są pozornie atrakcyjne dla opuszczających miasto – zmieniając warunki życia, zachowują dostęp do dóbr i usług, jakie oferuje miasto. Jednocześnie proces suburbanizacji niesie ze sobą niekorzystne konsekwencje dla funkcjonowania miasta poprzez np. zjawisko „drenażu mieszkańców”, zmniejszenie bazy podatkowej czy zwiększenie skali codziennych dojazdów. Brak sprawności świadczenia usług transportu publicznego w gminach i powiatach wokół Płocka sprawił, iż ludność, aby dojechać do miasta, korzysta przede wszystkim z własnych samochodów osobowych. Przyczynia się tym samym do obciążenia ulic miasta, powodując jednocześnie zwiększenie liczby aut parkujących na ulicach

- tłumaczą urzędnicy.

 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo