reklama

Prezydent o finansach miasta: Trzeba było zacisnąć pasa, poczekać

Opublikowano:
Autor:

Prezydent o finansach miasta: Trzeba było zacisnąć pasa, poczekać - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościJaki był 2016 rok? - Dobry ze względu na dbałość o stan finansów miasta, chociaż wolałbym więcej wydawać na inwestycje – śmiał się prezydent na konferencji prasowej poprzedzającej sesję absolutoryjną.

Jaki był 2016 rok? - Dobry ze względu na dbałość o stan finansów miasta, chociaż wolałbym więcej wydawać na inwestycje – odparł prezydent na konferencji prasowej poprzedzającej sesję absolutoryjną.

- W 2016 roku trzeba było zacisnąć pasa i poczekać – przyznał miejski włodarz na konferencji prasowej poświęconej finansom miasta w 2016 roku.

Dlaczego? Z uwagi na środki unijne, które były dostępne dla samorządów później niż oczekiwano. Rozstrzygnięcia następowały dopiero na przełomie roku. Innymi słowy nie było aż tylu rozpoczętych inwestycji z udziałem środków z Unii, a skoro ich nie było, to i wydatków z budżetu również nie. W ten sposób zamiast zwiększenia zadłużenia miasta, biorąc planowany kolejny kredyt na 60 mln zł na zabezpieczenie środków na wkład własny, zdecydowano się na znacznie mniejsza kwotę 6 mln zł, a dzięki kolejnym spłatom zadłużenie zmniejszyło się do 479 mln zł.

Uzyskano najwyższą nadwyżkę budżetową od 2000 roku. - Przez te 16 lat tylko trzy razy budżet miasta zamknął się nadwyżką, w 2007 nadwyżka wyniosła 3 mln zł, w 2012 było to 11 mln zł i w 2016 roku niemal 25 mln zł – informował prezydent. - Z jednej strony to powód do smutku, bo mogliśmy te pieniądze wydać na inwestycje, a z drugiej do radości, gdyż sytuacja finansowa miasta jest stabilna. Z premedytacją nie wydaliśmy pieniędzy, uważając, że lepiej je przesunąć na 2017 i 2018 rok, aby zagwarantować środki na wkład własny do dużych projektów unijnych, jak obwodnica, nabrzeże czy projekt związany z mobilnością miejską.

[ZT]15630[/ZT]

Z Bankiem Pekao BP udało się wynegocjować niższe oprocentowanie obligacji, o czym także wspominał prezydent. - To pozwoli nam na wcześniejszą spłatę 30 mln zł z wyemitowanych obligacji w 2013 roku. Wówczas było wyższe oprocentowanie. Oszczędności z niższymi kosztami finansowania w całym okresie odsetkowym wyniosą około 1,5 mln zł, czyli około 150 tys. zł rocznie.

Agencja Fitch doceniła starania o poprawę sytuacji finansowej i podniosła krajowy rating Płocka z poziomu „A plus” do „AA minus”. Zmieniła perspektywę ze stabilnej na pozytywną.

Jednocześnie podkreślano, że inwestycje były: oddano m.in. nowe akwaria w zoo, blok z mieszkaniami na start przy ul. Sienkiewicza, rozpoczęto budowę drugiego etapu obwodnicy, była rozbudowa Harcerskiej z budową ronda, rozbudowa ul. Gradowskiego, przebudowa ul. Chopina, a także w ciągu 1 Maja i pl. Obrońców Warszawy, najmłodsi płocczanie korzystali już z przedszkola nr 5 na Międzytorzu, zmieniło się także w Przedszkolu Miejskim nr 15, dawny sklep Levis'a zamienił się w miejsce spotkań dla seniorów, działalność rozpoczęło Centrum Terapeutyczno-Rehabilitacyjne. Niektóre zmiany związane z modernizacją energetyczną w budynkach oświatowych miały związek z partnerstwem publiczno-prywatnym z firmą Siemens.

Plac budowy

Trwa budowa drugiego etapu obwodnicy, a lada moment rusza budowa trzeciego (do połowy 2018 roku musi być gotowa). Miasto podpisało już umowę na remonty ulic Przemysłowej, Kostrogaj, Bielskiej i Wiadukt. - Tamta część miasta zamieni się w jeden wielki plac budowy – uprzedzał prezydent. Kolejny duży projekt to nabrzeże, procedury przetargowe trwają. - Czekamy, czy będą dostępne dla nas środki z Unii Europejskiej. Na razie polegamy na środkach własnych. Zakładam, że po tej rewitalizacji mieszkańcy wrócą nad Wisłę i na bulwary. Kwestia komunikacji nabrzeża pozostaje wyzwaniem, jednak zależy to od środków finansowych - dodawał.

- W projekcie na nabrzeże nie ma komunikacji z pl. Obrońców Warszawy, ponieważ trzeba było okroić zakres – przypominał miejski skarbnik, Wojciech Ostrowski. - W tym konkursie środki są do 20 mln zł, nasz pierwotny projekt opiewał na 60 mln zł, w tym 12 mln zł to miały być środki miasta.

Ostatnio podpisano umowę na budowę ścieżek rowerowych. Wspomniano o trwającej przebudowie ul. Traugutta i pracach przy wieży ciśnień. A co z remontami ulic Kobylińskiego i Tysiąclecia? Ta pierwsza wstępnie w 2018 roku, druga w 2019 roku. Większe wydatki związane z realizacją Nowego Rynku będą raczej w 2018 roku.

Jednak zwolnienia

Prezydent zapytany o sprawę zwolnień nauczycieli w związku z reformą edukacji, odparł, że w tym roku pracę może stracić kilkunastu. - W przypadku blisko 100 nauczycieli będzie to ograniczony wymiar godzin. W pierwszej kolejności pracę stracą nauczyciele gimnazjów. Trwa jeszcze rekrutacja do szkół, za wcześnie na pełną informację.

Koncern milczy

Skarbnik potwierdził przesunięcie 25 mln zł na zadanie związane z budową stadionu, który przez koncern został w formie darowizny przekazany miastu. - I zastrzegł sobie pewne rzeczy. Ponad miesiąc czekamy na odpowiedź z Orlenu, czy będziemy mogli przekazać stadion spółce MOSiR, aby mogła wystąpić z zapytaniem o realizację w formule zaprojektuj i wybuduj. A jeśli się nie zgodzi? Zakładamy, że nie ma ku temu powodu.

W kwestii współfinansowania budowy obiektu przy Łukasiewicza przez Orlen także nie ma odpowiedzi. 

[ZT]15560[/ZT]

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo