Andrzej Nowakowski: - Też bym chciał, by opłaty za światło były mniejsze. Mamy wyłączyć co drugą latarnię w mieście? Można to zrobić, ale trzeba mieć świadomość, jak to się odbije na bezpieczeństwie mieszkańców. Ja takiej decyzji nie podejmę.
A milion na budynek po byłym CKU przy Piłsudskiego? - Obawiam się, że ten milion na adaptację dla urzędników nie wystarczy – mówił prezydent. - Ale będą korzyści, choćby wtedy, gdy przeniesie się tam wydział komunikacji, teraz, gdy jest w ratuszu, mieszkańcy nie mają gdzie podjeżdżać i parkować.
- Jeśli ja coś obiecuję, to będę naprawdę budował. I dzięki radnym, bo przecież wyrażają zgodę – zaznaczył Nowakowski. Ulica Traugutta? - Inwestycja zależy od porozumienia z gminą żydowską, bo chcemy uporządkować cmentarz, park.
- W przyszłym roku ma stanąć jeden budynek socjalny za milion złotych, komunalny już budujemy przy Jasnej. Będę wdzięczny, jeśli radna wskaże lokalizację dla tego socjalnego – mówił prezydent.
Wiceprezydent Krzysztof Izmajłowicz precyzował: - Kwota wpływów 8 mln zł z tytułu gospodarki odpadami jest wstępna, szacunkowa od proponowanej stawki 11 zł od osoby pomnożona przez liczbę płocczan razy sześć miesięcy.
- Powoływanie się na Wieloletni Plan Inwestycyjny, jak czyni to pani radna Kulpa, jest nadużyciem, może płocczanom zagmatwać obraz, to nie jest adekwatny dokument – dodał wiceprezydent Cezary Lewandowski. - Po raz pierwszy zdarzyło mi się, że ktoś zarzuca mi, że mówię... prawdę! Bo prawdą jest, że budowa parkingów wielopoziomowych jest droższa niż płaskich.
Kulpa zarzuciła Nowakowskiemu, że wzrasta zadłużenie miasta. - Budżet na 2011 rok, przygotowany przez poprzednika, zakładał zadłużenie na aż około 58 procent, a dopuszczalny wynosił 60 proc. Teraz będzie 47 proc., bo część zobowiązań spłaciliśmy – ripostował prezydent. - Nie mówię, że to idealna sytuacja, ale umożliwiająca rozwój, daleko nam do niebezpiecznej granicy, proszę się nie niepokoić.
A chodniki przy Otolińskiej, a raczej ich brak? - By to jeszcze raz wyjaśnić, jesteśmy gotowi przygotować takie indywidualne zajęcia dla radnej Kulpy – wypalił Lewandowski, a w sali sporo osób tłumiło śmiech.
- Wiceprezydent Lewandowski w swojej złośliwości po najmniejszej pomyłce kieruje radnych do szkoły, a sam mówi głupoty – komentował radny Mirosław Milewski.