W miniony weekend niektórzy mieszkańcy jednego z osiedli na Podolszycach Północ stali się świadkami pożaru. – Zapalono stosy ściętej trawy na terenie prawie całego osiedla – pisał do nas zaniepokojony czytelnik.
- Do zdarzenia doszło około godziny 1.00 w nocy z piątku na sobotę – potwierdza rzecznik prasowy płockiej straży pożarnej kapitan Edward Mysera. – Na ulicę Łączniczek 5 wysłano jeden zastęp. Zapaliła się trawa, która leżała luzem po skoszeniu trawnika. Czterech strażaków ugasiło pożar w pół godziny. O godzinie 1.35 sytuację już w pełni opanowano. Szkód materialnych nie było – informuje.
Zapytany o przyczynę pożaru o tak późnej przecież godzinie, odparł, że na razie ciężko ją ustalić.