Pożar budki na rynku przy Bielskiej [FOTO]

Dziś rano doszczętnie spłonął barak handlowy na targowisku przy Bielskiej. Ogień nie oszczędził też sąsiednich budek. Jak doszło do pożaru? Na tym etapie postępowania policja nie wyklucza żadnej wersji.

Jak poinformowała nas czytelniczka, pożar wybuchł we wtorek ok. 5.30 rano w jednej z budek na rynku przy Bielskiej  od strony placu, na którym niegdyś mieściło się targowisko złośliwie zwane przez płocczan Manhattanem.  - Na miejsce wysłano dwa wozy strażackie, w akcji gaśniczej brało udział ośmiu strażaków - potwierdza rzecznik płockiej straży pożarnej, Edward Mysera. -Na miejsce przyjechała również policja i pogotowie energetyczne. Na szczęście nikt nie ucierpiał w pożarze.

Doszczętnie spłonęła skrajna budka o wymiarach ok. 12 m kw.  tuż za wejściem od strony oszklonego biurowca przy Kobylińskiego, ale nadpaleniu uległ też sąsiedni pawilon. Po ugaszeniu strażacy dokonali też częściowej rozbiórki konstrukcji.

Na tym etapie policja nie wyklucza żadnego scenariusza - ani zaprószenia ognia, ani zwarcia instalacji, ani celowego podpalenia.  - Prowadzimy postępowanie mające wyjaśnić przyczyny wybuchu pożaru pawilonu, w którym sprzedawane były artykuły wielobranżowe - mówi rzecznik płockiej policji Krzysztof Piasek. - Czekamy na opinię biegłego z zakresu pożarnictwa.

Fot. Portal Płock