Do pożaru chryslera doszło we wtorek wieczorem na parkingu Biedronki przy ulicy Portowej.
Zgłoszenie o pożarze samochodu zaparkowanego przy Portowej dyżurny straży pożarnej dostał ok. 20.47.
- Na miejsce skierowano dwa zastępy straży pożarnej, które ugasiły pożar, trzeba było wpuścić pianę również do wnętrza samochodu - mówi Edward Mysera, rzecznik płockiej straży pożarnej.
Policja bada okoliczności, w których doszło do pożaru. Już dziś nie ma jednak wątpliwości, że było to celowe podpalenie.
- Szyba samochodu była wybita, a do środka auta wrzucono łatwopalną substancję - mówi rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek.
Spośród pozostałych zdarzeń minionej doby rzecznik wymienia jeszcze włamania: do domu mieszkalnego w Grodkówku w gm. Wyszogród, z którego ukradziono dekoder (straty wyniosły ok. 100 zł), włamanie do piwnicy przy Granicznej, a także kradzież elektronarzędzi z niezamkniętego garażu w Grodkowie (gm. Wyszogród) o wartości ok. 1,6 tys. zł.
Na szczęście obyło się bez wypadków. Policjanci odnotowali także dziewięć kolizji (sześć w Płocku i trzy w powiecie).