Przy Targowej powstaje nowa stacja paliw. Pierwszych klientów powinna przyjąć już na początku przyszłego roku. Najciekawszy jest jednak szyld, pod którym zacznie działać.
Naprzeciwko Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, między budynkiem jednej ze spółek Energi a CNH, rozpoczęła się budowa nowej stacji benzynowej. Jak w rozmowie z nami zapowiada inwestor, stacja powinna być gotowa do końca bieżącego roku. Pierwszych klientów przyjmie po uzyskaniu koncesji od Urzędu Regulacji Energetyki. Prawdopodobnie zacznie działać na początku przyszłego roku.
Najciekawsza jest oczywiście marka, pod którą będzie funkcjonować nowa stacja. I tu niespodzianka - nie będzie to żaden ze znanych nam szyldów gigantów paliwowych!
- Stacja będzie działała pod nowym, prywatnym brandem E-co - zapowiada inwestor. (nie należy tej nazwy mylić z greckim potentatem paliwowym Eko).
Stacja ma być kameralna, z niewielkim sklepem i kawiarnianym kącikiem. Standardem ma przypominać takie stacje jak Lotos Optima. Będzie działała w trybie hybrydowym - zapłacić będzie można zarówno w tankomacie, jak i w kasie.
Co będzie z cenami?
Wydaje się, że nie ma lepszego czasu na tego typu ruch - płocczanie nie mogą darować Orlenowi najwyższych w całej Polsce cen benzyny i z zadowoleniem przyjmują informacje o nowych stacjach, licząc na konkurencyjne ceny. Jednak nie da się ukryć, że często pod tym względem spotyka ich srogi zawód. Tu - przynajmniej tak zapowiada inwestor - ma być inaczej.
- Chcemy zaproponować płocczanom naprawdę atrakcyjne ceny, by konkurencyjność na tym rynku stała się faktem, a nie fikcją - zapowiadają w E-co. - Chcemy podpisać umowę z konkurencyjnym dostawcą paliwa z pewnego źródła, ale za wcześnie, by mówić, kto nim będzie.
Dziś wiadomo już, że taniej za paliwo zapłacą klienci korzystający z tankomatów - będą mogli oni liczyć na rabaty względem osób płacących za zakupy u kasjera.
[ZT]6041[/ZT]
