Miasto przymierza się do utworzenia nowej jednostki budżetowej. Czy to zapowiedź zmian w funkcjonowaniu spółek zajmujących się mieszkalnictwem komunalnym?
Jak się dowiedzieliśmy, Ratusz przymierza się do utworzenia nowej jednostki budżetowej, której jednym z zadań ma być nadzór nad spółką Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej - TBS.
Po co jednak w ogóle ma powstać? Dlaczego spółce potrzebny jest nadzór tego typu? Piotr Dyśkiewicz, wiceprezydent ds. komunalnych, któremu podlega MZGM, przyznaje, że to autorski pomysł skarbnika miasta, który z kolei sprawuje nadzór finansowy nad spółkami z kapitałem miasta. Zdecydowanie zaprzecza jednak, by miał obiekcje co do pracy spółki. - Nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń do pracy pana prezesa Arkadiusza Kochanowicza w pełni szanuję jego decyzje - deklaruje zastępca prezydenta.
Nie jest tajemnicą, że MZGM, administrując budynkami komunalnymi i socjalnymi należącymi do miasta, od lat boryka się z zadłużeniem mieszkań przez lokatorów. To w znacznej mierze wpływa na wynik finansowy, co dla spółki prawa handlowego, jaką jest MZGM sp. z.o.o, ma niebagatelne znaczenie, podczas gdy w przypadku jednostek czy zakładów budżetowych znacznie mniejsze. Jednak, jak wyjaśnia skarbnik miasta, Wojciech Ostrowski, nie to jest powodem planowanych zmian. - Wynikają one z przepisów prawa potwierdzonych przez orzeczenie NSA, które mówią, że czynsze z lokali będących własnością gminy powinny wpływać do właściciela majątku - tłumaczy i zastrzega, że żadna decyzja nie została jeszcze podjęta, a ostatecznie i tak będzie zależała od zdania radnych.
Rozważane są dwa scenariusze - albo nadzorem nad opłatami zajmie się bezpośrednio urząd miasta, albo powierzy je nowej jednostce budżetowej. W obu wypadkach MZGM pozostanie (przynajmniej na razie, ale o tym za chwilę) odrębną spółką prawa handlowego i wciąż będzie administrował na zlecenie Ratusza miejskimi nieruchomościami. Tak czy inaczej szykuje się zmiana w umowie miedzy miastem a MZGM. Dziś nie wiadomo jeszcze, czy temat ewentualnej nowej jednostki budżetowej wypłynie na lutowej sesji rady miasta.
Co jednak z Miejskim Towarzystwem Budownictwa Społecznego i Agencją Rewitalizacji Starówki? Czy również i w tym przypadku pieniądze z czynszów z lokali, którymi administrują te spółki, będą za pomocą nowej jednostki budżetowej lub samego miasta przekazywane do miejskiej kasy? Wygląda na to, że tak. - Wszystkie te podmioty zajmują się nadzorem nad zasobem mieszkaniowym Urzędu Miasta, ale ponieważ ten zasób jest największy w przypadku MZGM-TBS, był to pierwszy krok - wyjaśnia skarbnik.
Od lat pojawiają się głosy o możliwym połączeniu w jedną wszystkich trzech spółek, które de facto zajmują się tym samym. Czy ewentualne utworzenie jednostki miałoby być pierwszym krokiem do fuzji spółek? Wojciech Ostrowski zapowiada, że faktycznie, miejski zasób mieszkaniowy powinien być obsługiwany przez jedną jednostkę, ale połączenie spółek do dalsza perspektywa i na razie jedynie sfera planów. Zaprzecza też, by fakt, że od chwili, gdy dotychczasowa prezeska Wioletta Magin przestała szefować MZGM nie powołano nowego prezesa, miał związek z planowanymi zmianami (przypomnijmy, że obecnie spółką kieruje rekomendowany przez PSL wiceprezes Arkadiusz Kochanowicz). - To nie jest powód, po prostu staramy się oszczędzać - ucina skarbnik.
