reklama

Powódź w Loznicy. Brakuje wszystkiego...

Opublikowano:
Autor:

Powódź w Loznicy. Brakuje wszystkiego... - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW Serbii właśnie trwa największa powódź od przeszło 20 lat i zbiera swoje tragiczne żniwo. Oprócz licznych problemów sanitarnych i higienicznych, mieszkańcom partnerskiej Loznicy sprawną komunikację utrudniają zarwane mosty, osuwiska, a nawet kilkudniowe przerwy w dostawie prądu. – Odpowiedzmy sercem za serce – prosił dzisiaj w ratuszu prezydent Nowakowski.

W Serbii właśnie trwa największa powódź od przeszło 20 lat i zbiera swoje tragiczne żniwo. Oprócz licznych problemów sanitarnych i higienicznych, mieszkańcom partnerskiej Loznicy sprawną komunikację utrudniają zarwane mosty, osuwiska, a nawet kilkudniowe przerwy w dostawie prądu. – Odpowiedzmy sercem za serce – prosił dzisiaj w ratuszu prezydent Nowakowski.

- Loznica wsparła nas swoją pomocą, gdy Płock dotknęła powódź w 1982 roku - przypominał prezydent. – Teraz oni znajdują się w potrzebie, o czym poinformował mnie tamtejszy szef sztabu kryzysowego – a potrzeby naprawdę są znaczne. Jak na razie szacuje się, że żywioł dotknął 5 tys. gospodarstw domowych, a pomocy oczekuje nawet 200 tys. osób.

Dlatego władze miasta zdecydowały się zorganizować transport z darami. W tym celu zwróciły się do największych firm z powiatu, m. in. do Orlenu i Pernu, innych firm z branży chemicznej oraz produkujących żywność. Serce mogą okazać także zwykli mieszkańcy Płocka. Powodzianom przyda się praktycznie wszystko, począwszy od artykułów medycznych i higienicznych, wody butelkowanej, paczkowanej żywności, żywności dla niemowląt, koców, materaców i śpiworów, kończąc na zwykłych kaloszach. Koordynatorem akcji został kierownik referatu obrony cywilnej Jerzy Pietrzyk.

Artykuły można zostawiać w holu ratusza na portierni. Przede wszystkim liczy się czas, aby transport mógł wyruszyć jak najszybciej. Pojedzie w nim kilku płockich harcerzy. Jako wolontariusze pomogą wszystko rozpakować i rozdysponować wśród lokalnych mieszkańców już na miejscu.

Miasto zwróciło się także do władz Loznicy w sprawie przyjazdu grupy harcerzy i skautów na dwutygodniowy wakacyjny obóz w Gorzewie. – Być może zagoszczą w nim także harcerze z Ukrainy, będzie więc wielonarodowo – informował prezydent. Wciąż nie wiadomo, ilu dzieci możemy się spodziewać.

Fot. Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE