Dyrektor Stanisław Kwiatkowski przekazał najnowsze informacje dotyczące sytuacji na oddziale zakaźnym.
Dane liczbowe:
- 23 pacjentów na oddziałach zakaźnym i płucnym,
- 1 pacjent z COVID-19 na oddziale zakaźnym,
- 1 pacjent z COVID-19 na oddziale intensywnej terapii,
- 21 pacjentów z podejrzeniem COVID-19,
- 10 pobrań ostatniej doby,
- 313 pobrań od początku pandemii (w tym wtórne),
- 124 osoby zgłosiły się na SOR,
- 70 pacjentów przyjęto do szpitala.
- Absencja personelu spadła. Na dziś to ok. 10-10,5 proc. [było 14 proc. - przyp autora]. Wliczają się w to wszystkie absencje - zwolnienia lekarskie, opieki na dzieci, bezpłatne urlopy - wylicza Stanisław Kwiatkowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku.
Jak podkreśla dyrektor, kluczowe jest, aby koronawirus nie dostał się do budynku głównego. W szpitalu wprowadzono specjalne procedury: personel nie może się odwiedzać, pracownikom mierzona jest temperatura przy wejściu i wyjściu, a na każdym oddziale przygotowana jest izolatka - na wypadek, gdyby któryś z pacjentów miał objawy choroby COVID-19. U żadnego z pacjentów w budynku głównym nie stwierdzono jednak koronawirusa. Jak uspokaja dyrektor, do tej pory przypadki korzystania z izolatek można policzyć na palcach jednej ręki.
- Kłaniam się do samej podłogi. Chciałbym podziękować personelowi oddziału zakaźnego. Wykonują bardzo ciężką pracę, w stresie i zagrożeniu. Radzą sobie dobrze i za to im bardzo gorąco dziękuję. Mam nadzieję, że wytrzymają ten okres. Mają odpowiednie procedury, są zahartowani, potrafią się zachować w trudnych sytuacjach. Wielkie pokłony dla nich - mówi dyrektor. - Są różni pacjenci, a to tylko 4 lekarzy. Ogromny szacunek dla tego oddziału.