reklama

Pomysły na salę koncertową i Nowy Rynek. Wyniki konkursu oficjalnie ogłoszą poza Płockiem

Opublikowano:
Autor:

Pomysły na salę koncertową i Nowy Rynek. Wyniki konkursu oficjalnie ogłoszą poza Płockiem - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKiedy poznamy wyniki konkursu na projekt koncepcyjny budynku przyszłej sali koncertowej? Ilu prac spodziewa się płocki Ratusz? Gdzie będzie można obejrzeć wystawę pokonkursową? Okazuje się, że będzie inaczej niż np. w przypadku konkursu na pl. Narutowicza czy pl. Obrońców Warszawy.

Kiedy poznamy wyniki konkursu na projekt koncepcyjny budynku przyszłej sali koncertowej? Ilu prac spodziewa się płocki Ratusz?  Gdzie będzie można obejrzeć wystawę pokonkursową? Okazuje się, że będzie inaczej niż np. w przypadku konkursu na pl. Narutowicza czy pl. Obrońców Warszawy.

W środę upłynął termin na dostarczanie prac, dzięki którym - po dość długim czasie oczekiwania - mieliśmy poznać pomysły na przyszłe zagospodarowanie Nowego Rynku, w tym na salę koncertową, zagospodarowanie placu czy rozwiązania interesujące osoby korzystające z dużego, bezpłatnego parkingu (należało uwzględnić wielopoziomowy garaż). W Ratuszu spodziewali się 5 prac, tyle ile wybrano w ramach pierwszego etapu konkursu studialno-realizacyjnego (miał szerszy zakres niż II etap, obejmował, oprócz zagospodarowania pl. Nowy Rynek, również pasaż Vuka Karadzica i tereny przyległe). Faktycznie tyle wpłynęło. 

[ZT]24513[/ZT]

[ZT]23698[/ZT]

[ZT]22669[/ZT]

Na finiszu pierwszego etapu dostęp do prac mieli jedynie sędziowie konkursowi (oczywiście poza pracowniami architektonicznymi), oficjalnie nie pokazano ani jednej, pojawiły się wyłącznie zwięzłe opinie na temat poszczególnych prac wraz z uwagami i zaleceniami, z kolei poszczególne prace były zakodowane - posługiwano się numerami. A to już odpowiednio podsycało ciekawość. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze poczekamy, aby móc zapoznać się z propozycjami. Teraz zbiorą się sędziowie, aby ocenić efekty (w dniach oyd 27 do 29 stycznia). Oficjalne, publiczne ogłoszenie wyników odbędzie się 31 stycznia o godz. 12.00, ale nie w Płocku, tylko w siedzibie warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich przy ul. Foksal 2. 

Na stronie poświęconej konkursowi i w zamieszczonym regulaminie to Gmina Miasto Płock widnieje jako organizator / zamawiający "we współpracy z oddziałem warszawskim SARP". Tyle że osoby uprawnione do kontaktu w sprawie konkursu - zgodnie ze wspomnianym regulaminem - to już sekretarz sądu konkursowego arch. kraj. Marek Szeniawski bądź jego asystent, arch. kraj. Rafał Mroczkowski. Wygląda na to, że płocki Ratusz w tym konkursie polega niemal całkowicie na SARP i to do tego stopnia, aby ten najważniejszy moment, czyli ogłoszenie wyników, odbył się nie w siedzibie zamawiającego, tylko w siedzibie stołecznego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich. Czy to doda temu konkursowi prestiżu? Zobaczymy, chociaż najwyraźniej na to liczy Ratusz. Natomiast ocena całokształtu konkursu będzie zależała od jakości propozycji, ich realnego przełożenia na projekt i jak to w życiu bywa - od oszacowanych kosztów.

Zwycięzca konkursu (o ile taki będzie, w przypadku konkursu na pl. Narutowicza nie było, przyznano nagrodę za II i III miejsce) otrzyma 70 tys. zł netto, do tego zaproszenie do negocjacji w trybie zamówienia z wolnej ręki na szczegółowe opracowanie pracy konkursowej, II nagroda to 60 tys. zł, III nagroda - 50 tys. zł. Przewidziano możliwość wyróżnień - 25 tys. zł dla każdej takiej pracy. W sądzie konkursowym od strony zamawiającego uwzględniono cztery osoby: wiceprezydenta Jacka Terebusa oraz dyrektora Płockiej Orkiestry Symfonicznej Adama Mieczykowskiego. Arch. Cezary Głuszek i arch. Janusz Łabuz również wezmą udział w wyborze. Przewodniczącą sądu konkursowego jest Magdalena Kozień-Woźniak (SARP Kraków).

Wstępnie SARP opublikowało informację, że wystawa pokonkursowa - owszem - będzie dostępna od 31 stycznia (do 7 lutego w godz. 10.00-17.00), tyle że również w siedzibie oddziału w Warszawie.

KOMENTARZ

Już teraz warto się zastanowić ile zainteresowanych osób ta wystawa pokonkursowa przyciągnie... Chyba, że jednak ktoś stwierdzi w najbliższym czasie, że lepiej zrobić inaczej, bo ile osób z Warszawy zainteresuje sala koncertowa w Płocku...

Oczywiście można uznać, że narzekamy czy kontestujemy. Wręcz przeciwnie, to nie problem przejechać te ponad 100 km do Warszawy, bardzo nas interesują wyniki. Zależy nam by jak najwięcej płocczan miała możliwość zapoznania się z propozycjami. A skoro to konkurs, na który pieniądze wykładane są z kasy miasta, to niech będzie dobrze zorganizowany i rozbudzi w nas zainteresowanie naszym własnym otoczeniem. Tego życzymy na kilka dni przed ogłoszeniem wyników! Te wyniki jednak dotyczą Płocka, interesują przede wszystkim płocczan! Płock to nasza "mała ojczyzna", dlatego tu powinna być wystawa pokonkursowa. Weźmy pod uwagę ul. Tumską, ile drzew wycięto, ile przestrzeni zabetonowano, czy przyjemnie jest tam usiąść na ławce w upalny dzień... To jest ten moment, kiedy warto dzielić się opiniami odnośne Nowego Rynku. Nie traktujmy tego jako narzekanie, tylko wspólnie razem kreujmy przestrzeń, która jest nam bliska. Nie da się tego zrobić bez wyartykułowania potrzeb. Dlatego zachęcamy do dzielenia się swoimi przemyśleniami.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo