reklama

Pomysły na park. Internet, zakaz rowerów?

Opublikowano:
Autor:

Pomysły na park. Internet, zakaz rowerów? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościZakaz wprowadzania psów, zakaz jeżdżenia na rowerze, Internet, ławki z gniazdkiem z prądem - takie pomysły na Park Północny mają mieszkańcy Podolszyc. Jak Wam się podobają?

Zakaz wprowadzania psów, zakaz jeżdżenia na rowerze, Internet, ławki z gniazdkiem z prądem - takie pomysły na Park Północny mają mieszkańcy Podolszyc. Jak Wam się podobają?

Podczas spotkania z prezydentem mieszkańcy Podolszyc Północ jak z rękawa sypali pomysłami, jakby tu ulepszyć park. Czy rzeczywiście niektóre z nich wyszłyby mu na dobre, trudno ocenić, wszyscy zgadzali się za to, że to miejsce to perełka osiedla.

Dlatego - dowodził jeden z płocczan, pan Zbigniew - progu parku nie powinny przekraczać psy. Wprawdzie w regulaminie parku jest zapis o zakazie wprowadzania czworonogów na trawniki, a i mieszkańcy raczej nie skarżą się akurat tam na cuchnące pole minowe, ale  płocczanin i tak jest zdania, że należy rozszerzyć zakaz, by żadna psia łapa nie miała tam wstępu. Najwyraźniej na wszelki wypadek.

Radny osiedla Sebastian Dymek uważa z kolei, że nie tylko psy powinny mieć zakaz wstępu do parku, ale i rowerzyści. - Często biegam po parku i widzę rozpędzone rowery, a przecież tam się bawią dzieci, to niebezpieczne - przekonywał.

Prezydent dyplomatycznie nie odpowiedział na te apele dotyczące zakazu dla rowerzystów i psów, żywo zainteresował się za to kolejną propozycją dotyczącą parku. Otóż - przekonywał Konrad Guzanek, jeden z mieszkańców osiedla - park to rzeczywiście perełka, ale czegoś mu jeszcze brakuje. -Są miejsca dla małych dzieci, ale co mają tam ciekawego do zrobienia na przykład gimnazjaliści, starsza młodzież albo studenci? - pytał retorycznie. - Można by pomyśleć o hotspotach zapewniających bezpłatny dostęp do Internetu. Tak jest w parkach w Warszawie i Gdańsku i bardzo się sprawdza. Przydałyby się też ławki z prądem, przy których można by naładować laptopa czy komórkę.  Musiałyby być monitorowane, wtedy nic by nie zginęło.

Wprawdzie kilka mieszkanek zaprotestowało, wskazując, że młodzież powinna chodzić do parku, by odpocząć od komputerów, a nie znów wlepiać oczy w ekran tyle że na świeżym powietrzu, ale prezydent obiecał rozważyć pomysł.

Radny Jarosław Kozanecki dopytywał o zmniejszenie nakładów na park, potrzebnych na ścinanie traw, czyszczenie lamp itd. - W tym roku na bieżące utrzymanie parku, czyli m.in. ochronę, nasadzenia kwiatów i roślin ogrodowych czy konserwację ogrodzenia parkowego przeznaczyliśmy 280 tys. zł, podczas gdy w ubiegłym roku było to 257 tysięcy  - odpowiadał prezydent. - Zwiększyliśmy więc pieniądze na park, a nie zmniejszyliśmy.

Prezydent uspokoił też mieszkańców, że na rozległym terenie między blokami a kościołem (jest tam teraz górka saneczkowa) na pewno nie powstanie żaden sklep wielkopowierzchniowy. - Wciąż nie ma konkretnego planu na ten teren, choć od niedawna coraz częściej pojawiają się pomysły, by zorganizować tam park dla właścicieli psów - przyznał Andrzej Nowakowski. - Ale na pewno nie powstanie tam żaden dyskont, czego jak czego, ale sklepów na Podolszycach nie brakuje.

Czytaj też:

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE