Podczas remontu kaplicy królewskiej w płockiej katedrze odkryto tajemniczą niszę. Jaką zagadkę kryje wnęka sprzed wieków?
Od czerwca trwa gruntowna renowacja kaplicy królewskiej, w której spoczywają szczątki polskich władców Bolesława Krzywoustego i Władysława Hermana oraz książąt mazowieckich. W trakcie dwuletnich prac odnowione zostaną zawilgocone ściany, nagryziona zębem czasu posadzka i sam sarkofag królewski.
[ZT]10708[/ZT]
Teraz, po kilku miesiącach prac, natrafiono na pierwszą tajemnicę w zabytkowej kaplicy. Otóż - jak potwierdził w rozmowie z nami proboszcz katedry, podczas skuwania zawilgoconego tynku, którego nie dało się już odratować ze względu na zbyt duże nagromadzenie soli, pod oknem kaplicy odkryto nieznaną niszę.
- Podczas prac konserwatorskich w dolnych partiach kaplicy zarysowała się wnęka wymurowana z cegieł grubości XVI-wiecznego muru - potwierdza ks. kan. Stefan Cegłowski. - Na niej zamocowana była tablica epitafijna poświęcona kanonikowi. Janowi Śląskiemu z XVII w., którą trzeba by było zdjąć.
Zdecydowano się na zdjęcie epitafium, bo mimo możliwego zwiększenia kosztów badań, szkoda byłoby zaprzepaścić szansę na dowiedzenie się, jaką tajemnicę kryje kaplica-grobowiec. To jedyna okazja, by obejrzeć niszę, bo rozbieranie ściśle połączonych kamieni licowych od frontu świątyni tylko w tym celu, nie wchodzi w rachubę.
Co to za wnęka? Dowiemy się po zdjęciu tablicy i sprawdzeniu niszy. Jeśli okaże się, ze jest to na przykład pozostałość po dawnym wejściu bocznym do katedry, najprawdopodobniej miejsce zostanie ponownie zamurowane, oczywiście po wykonaniu odpowiedniej dokumentacji fotograficznej i pomiarowej. Niewykluczone też, że jest to miejsce pochówku szczątków ks. Śląskiego.
Ks. Cegłowski jest przekonany, że raczej na pewno i wejście do legendarnych płockich podziemi poszukiwanych od dawna przez historyków.
Badania georadarem zbliżą nas do prawdy o podziemiach?
O ile renowacja kaplicy królewskiej potrwa jeszcze wiele długich miesięcy, o tyle zakończyły się już prace związane z remontem południowej wieży katedry (wcześniej wyremontowano północną wieżę, nad kaplicą z grobowcami polskich władców).
Jeszcze w tym roku proboszcz najstarszej płockiej świątyni zamierza złożyć wniosek do ministerstwa o kolejne dofinansowanie - tym razem na remont kopuły (odpadają fragmenty zamocowanego na niej krzyża, cała latarnia, wykonana z jasnego piaskowca, wymaga oczyszczenia i impregnacji, konieczna jest również wymiana blachy). W kolejnych etapach planowany jest remont dachu.
W najbliższych planach jest również przebadanie wnętrza pod kątem określenia wielkości podziemi, bo co do tego, że podziemia istnieją, nikt nie ma wątpliwości. Badania zostaną przeprowadzone być może jeszcze w tym roku przy użyciu georadaru.
[ZT]10573[/ZT]
