reklama
reklama

Płonął dom niedaleko Płocka. Rodzina straciła dorobek całego życia [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości W poniedziałek, 4 kwietnia, około 3:00 nad ranem, płonął dom niedaleko Płocka. W akcji uczestniczyło kilka zastępów straży pożarnej. Mieszkająca w nim rodzina straciła dorobek całego życia. - Błagam o pomoc w odbudowie - apeluje siostra poszkodowanej.
reklama

Opisywane zdarzenie działo się przy ul. Paszkówka w Gąbinie. To tam płonął budynek mieszkalny.

- Do akcji z naszej jednostki wyjechały trzy zastępy strażaków - podają druhowie z OSP Gąbin. - Na miejsce skierowano też strażników z JRG nr 2 i JRG nr 3 PSP w Płocku. Po dotarciu na miejsce zastaliśmy rozwinięty pożar dachu.

Jak opisują strażacy, płonienie wydostawały się na zewnątrz z bardzo dużą intensywnością.

- Dowódca poprosił o zadysponowanie kolejnych sił w tym ładowarki teleskopowej z naszej jednostki - relacjonują ochotnicy. - Wszystkie osoby przebywające w budynku zdołały się ewakuować.

Rozpoczęła się akcja gaśnicza. 

- Podaliśmy dwa prądy wody w natarciu na płonący dach oraz wprowadziliśmy rotę strażaków do środka budynku - opisują strażacy ochotnicy z Gąbina. - Jej zadaniem było tłumienie płomieni od wewnątrz. Działania gaśnicze prowadzone były także przy pomocy lancy gaśniczej zamontowanej na ładowarce teleskopowej i z podnośnika hydraulicznego. 

W międzyczasie przyjechały również dwa zastępy strażaków z OSP Dobrzyków. Mundurowi dogasili ogień i przystąpili do prac rozbiórkowych.

Akcja gaszenia została zakończona, jednak z dużej części domu zostało tylko pogorzelisko. Rodzina błaga o pomoc w jego odbudowie.

- To cały dorobek życia, na który siostra razem ze swoim mężem pracowali i nadal spłacają na niego kredyt - pisze na  zbiórki siostra poszkodowanej. - Jedynym szczęściem w tym nieszczęściu było to, że szwagier obudził się w samą porę. Chwila później i droga ich ucieczki byłaby odcięta.

Zgodnie z opisem zbiórki, to kolejne nieszczęście, które spotkało rodzinę w ostatnim czasie. Kilka lat temu, dom okradziono. Na domiar złego właścicielka posesji choruje na nowotwór i reumatoidalne zapalenie stawów.

- Cały dom wymaga generalnego remontu, począwszy od zmiany dachu, po ściany i podłogi, które zostały zalane podczas gaszenia - czytamy na profilu zrzutki. - Sami tego nie udźwigną...

Trwa zrzutka. Potrzeba 150 tys. zł. W tej chwili udało się uzbierać zaledwie 7 proc. wymaganej kwoty. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama