Szymon Hołownia i jego Polska2050 była nowością. W 2020 dzisiejszy marszałek sejmu zanotował świetny wynik w wyborach prezydenckich - uzyskał blisko 14% głosów. W wyborach parlamentarnych w 2023 roku Polska2050 sprzymierzyła się z Polskim Stronnictwem Ludowym i tak powstała Trzecia Droga.
- Albo Trzecia Droga albo trzecia kadencja PiS-u
- mówili politycy.
W 2023 roku Trzecia Droga zanotowała bardzo dobry wynik - 3. miejsce w kraju, ponad 3,1 mln głosów i 65 posłów. Wygląda na to, że niespełna 2 lata później projekt się chwieje, a odważniejsi komentatorzy mówią wprost: Trzeciej Drogi już nie ma. Ryszard Petru, poseł Polski2050, stwierdził nawet, że ta koalicja nie ma sensu. Co prawda Szymon Hołownia szybko odpowiedział, że to on decyduje o przyszłości partii, ale nie od dziś wiadomo, że pomiędzy Ludowcami i przedstawicielami partii Szymona Hołowni relacje są napięte.
Płock nie głosował na Hołownię
Północne Mazowsze, w tym Płock, to swoista ostoja PSL-u. Ludowcy mogą liczyć tu na poparcie, w 2023 roku w okręgu numer 16 zgarnęli 2 mandaty - oba wzięli członkowie PSL-u. Jesienią 2023 roku panowała wielka mobilizacja, co przełożyło się na wynik - w samym Płocku lista Trzeciej Drogi dostała 11 332 głosy (17,46% wszystkich ważnych głosów w Płocku). Dla porównania zwycięski w Płocku wówczas PiS dostał 22 451 głosów.
Kilka miesięcy później odbywały się wybory samorządowe. To co prawda zupełnie inne wybory, rządzą się innymi prawami, ale jednak jest to jakiś wykładnik. Tym bardziej, że w Płocku listy wystawiają tylko partie. Od lat nie ma w Płocku oddolnych ruchów miejskich zdolnych do skonstruowania listy.
Ludowcy wiosną 2024 roku poprawili swój wynik z poprzednich wyborów - w tym rozdaniu samorządu w Płocku mają 5 mandatów, wcześniej mieli 4. To zasługa 7882 głosów, "wypracowanych" w ogromnym zaangażowaniem w kampanii wyborczej, agitacji od drzwi do drzwi, od spotkania do spotkania. Ponad 1900 głosów zgarnęła radna Anna Derlukiewicz. Procentowo wynik jeszcze się poprawił względem wyborów parlamentarnych - na Trzecią Drogę zagłosowało 18,6% wyborców.
Dziś niewiele z tego zostaje. Wygląda na to, że wyborcy Ludowców nie czuli potrzeby oddania głosu na Szymona Hołownię. Lokalni działacze już nie angażowali się w kampanię, nie było wielkiej mobilizacji, choćby przy zbieraniu podpisów. Ograniczno się w zasadzie do wsparcia na zamkniętym spotkaniu. Efekt? Na marszałka sejmu w Płocku zagłosowało tylko 2587 woborców (4,51%). Procentowy wynik jest jeszcze gorszy, niż średnia krajowa (4,99%), co Ludowcom się na tym obszarze nie zdarza. Czarno na białym widać, że elektorat PSL nie głosował na wspólnego kandydata Trzeciej Drogi.
To stawia pytania o przyszłość Trzeciej Drogi. Zapytany o to marszałek Adam Struzik, wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, a nieformalnie jedna z najważniejszych osób w partii odpowiada:
- Trzecia Droga ma się dobrze. Będziemy wspólnie dalej funkcjonowali w ramach obecnej koalicji rządzącej i razem budowali przyszłość. Proszę się nie martwić
- mówi Adam Struzik.
Czy to tylko dobra mina do złej gry czy faktycznie partnerzy wytrzymają trudny okres? Przekonamy się za kilka tygodni.
Komentarze (0)