Wiktor Zalewski to bez wątpienia ogromny talent wagi półśredniej. 24-latek ma za sobą trzy występy w KSW i trzy zwycięstwa zajmując wysokie, szóste miejsce w rankingu najlepszych w kategorii półśredniej. W klatce pokonał już Roberta Maciejowskiego, Kacpra Koziorzębskiego i Adriana Zielińskiego. W ostatniej walce zdobył bonus za najlepszych nokaut wieczoru gali XTB KSW 92.
Zalewski rywalizuje w zawodowym MMA od roku 2012. Przed wejściem do KSW stoczył cztery pojedynki i we wszystkich posłał rywali na deski. Trzy razy wygrał już w pierwszej minucie! Walczył m.in. tytuł wicemistrza Polski Amatorskiej Ligi MMA i grapplingowy tytuł mistrza Polski.
Teraz płocczanin związał się z KSW długim, wielowalkowym kontraktem. Michał Bieniek, pod którego "skrzydłami" Zalewski stawiał pierwsze pięściarskie kroki, przekonuje, że to duży krok w jego karierze.
- To ja kształtowałem go sportowo od 15-go roku życia i przez 6 lat trenowałem, więc bardzo się z tego sukcesu cieszę. Od zawsze chcieliśmy go "pchnąć dalej". Stawialiśmy na dalszy rozwój i to się udało! Najpierw był WCA, ale celowaliśmy w KSW i wyżej.
- przekonuje w rozmowie z PortalemPłock.
Najbliższe starcie już 14 września podczas KSW 98 i gali w Lubinie. Przeciwnikiem płocczanina będzie łotewski zawodnik, Madars Fleminas (Latvian Express).
Nie będzie to łatwy bój. Łotysz występuje na zawodowej arenie od wielu lat, stoczył również sporo walk amatorskich.Fleminas powiązany m.in. z klubem sportowym Hard Work MMA. Jego pseudonim "Latvian Express" to odzwierciedlenie charakteru. Łotysz zawsze dąży do tego, by pojedynek skończyć przed czasem. Preferuje bardzo ofensywny styl walki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.