reklama

Płoccy symfonicy i muzyczne osobowości

Opublikowano:
Autor:

Płoccy symfonicy i muzyczne osobowości - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWielominutową owacją na stojąco płoccy melomani podziękowali za fantastyczny koncert. Najpierw skrzypkowi Mariuszowi Patyrze, później dyrygentce Annie Duczmal-Mróz. I, oczywiście, Płockiej Orkiestrze Symfonicznej.

Wielominutową owacją na stojąco płoccy melomani podziękowali za fantastyczny koncert. Najpierw skrzypkowi Mariuszowi Patyrze, później dyrygentce Annie Duczmal-Mróz. I, oczywiście, Płockiej Orkiestrze Symfonicznej.

Drugi koncert z cyklu „Classic is cool” tym razem poświęcony był muzyce Johannesa Brahmsa. O ile jednak w przypadku Wolfganga Amadeusza Mozarta rozbrzmiewała muzyka jednego tylko artysty, to tym razem widzowie mieli okazję posłuchać dzieł trzech mistrzów kompozycji.

– Podczas próby generalnej Mariusz Patyra oczarował naszych muzyków niezwykłą wirtuozerią i genialną techniką gry na skrzypcach – mówił dyrektor POS Adam Mieczykowski.

Równie wielkie wrażenie, jak na płockich symfonikach, solista wywarł również na melomanach z naszego miasta. Lekkość i łatwość, z jaką zagrał wirtuozerską partię solową „I Koncertu skrzypcowego D-dur” Nicoli Paganiniego, wprawiły wszystkich w niekłamany zachwyt.

Patrząc i słuchając, co Mariusz Patyra wyprawia ze swoim instrumentem, nietrudno było zrozumieć, dlaczego na genialnego muzyka spływa nieustający deszcz nagród międzynarodowych festiwali i konkursów skrzypcowych. W tym „Premio Nicolo Paganini”.

Podziękowaniem za fantastyczne przeżycia była długotrwała owacja na stojąco. Mariusz Patyra odwdzięczył się za nią, grając na bis „Libertango” Astora Piazzolli, również nagrodzone rzęsistymi brawami. Gdyby tylko istniała taka możliwość, publiczność nie pozwoliłaby artyście zejść ze sceny.

Zanim Mariusz Patyra poraził wszystkich swoją wirtuozerią, płoccy symfonicy „na rozgrzewkę” zagrali pełną temperamentu i melodyjności uwerturę do opery „Cyrulik sewilski” Gioacchino Rossiniego.

Część drugą koncertu wypełniła „II Symfonia D-dur Pastoralna” Johannesa Brahmsa  uważana za jedno z dziesięciu najlepszych symfonicznych dzieł wszechczasów. Wielkim wydarzeniem stała się już premiera tego dzieła. Wiedeńskich filharmoników poprowadził sam maestro Hans Richter, uważany za niezwykle wybrednego dyrygenta. Sukces premiery przełożył się na dalszy odbiór dzieła, docenianego przez krytyków i publiczność.

Nie inaczej było również w naszym mieście. Wykonanie brahmsowskiej symfonii przez Płocką Orkiestrę Symfoniczną, którą poprowadziła Anna Duczmal-Mróz nagrodzone zostało owacją na stojąco, która towarzyszyła również przedstawianiu przez dyrygentkę poszczególnych grup instrumentów.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE