Trwa ogólnopolski strajk fizjoterapeutów, którzy domagają się wyższych płac. W Płocku protest rozpoczął się w czwartek. Ile potrwa? Nie wiadomo.
Tylko w Centralnym Ośrodku Rehabilitacji i Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym Płockiego Zakładu Opieki Zdrowotnej w czwartek nie stawiło się w pracy łącznie 29 fizjoterapeutów.
- Zabiegi dla około 300 pacjentów zostaną zrealizowane w późniejszym terminie - mówi Inga Zawadzka, specjalista ds. komunikacji społecznej w PZOZ-ie.
O trudnej sytuacji fizjoterapeutów na czwartkowej sesji rady miasta mówiła radna Daria Domosławska. Wskazywała, że po majowych protestach głodowych podwyżki otrzymało ok. 30 proc. fizjoterapeutów, a normą w zawodzie jest praca za najniższą krajową.
[ZT]23591[/ZT]
- Praktykanci w momencie, kiedy słyszą ile zarabia fizjoterapeuta z 15-letnim stażem, zastanawiają się, czy kończyć ten kierunek. Z grup zawodów medycznych najmniejsze zarobki dotyczą fizjoterapeutów. Ile dostali podwyżki w tych 30 proc. placówek? To kwoty rzędu 39 zł. W tej chwili niektórzy koledzy osiągnęli najniższą krajową, inni nieznacznie ją przekroczyli - mówiła Domosławska, która sama jest fizjoterapeutką w PZOZ-ie.
Władze szpitala jeszcze nie wiedzą ile potrwa protest. Będziemy informować w tej sprawie.
Aktualizacja 19:15:
Dotarła do nas również informacja, że strajkują też fizjoterapeuci w szpitalu na Winiarach. Ok. 80 proc. załogi przebywa na zwolnieniu lekarskim.
- Pierwsza grupa 15 osób strajkuje od poniedziałku, kolejne 4 osoby na zwolnienia poszły we wtorek - mówi nam jedna z fizjoterapeutek ze szpitala na Winiarach.
Wykonywanie zabiegów jest niemożliwe, a pacjenci odchodzą z kwitkiem. Póki co zabiegi są przesuwane na późniejszy termin. Jak mówią fizjoterapeuci rozmawiali z dyrekcją placówki, ale mieli usłyszeć że nie ma pieniędzy na podwyżki.