Większość badanych płocczan chce wprowadzenia stref płatnego parkowania, ale nie chce ich większość przedsiębiorców - takie są główne ustalenia płynące z ankiety przeprowadzonej przez Ratusz. Nieco inne są wyniki konsultacji internetowych.
Zakończyły się konsultacje społeczne w sprawie polityki parkingowej na najbliższe lata. Przez kilka miesięcy płocczanie mogli się wypowiedzieć - w różnych formach - na temat pomysłów na poradzenie sobie z zapchanymi parkingami w centrum miasta. Z tej możliwości korzystali, trzeba powiedzieć uczciwie, dość niemrawo, przynajmniej jeśli chodzi o wypełnianie ankiet internetowych. Na tę najprostszą formę wyrażenia swojej opinii zdobyło się jedynie ok. 350 osób (300 płocczan zagłosowało w sondzie w pierwszym etapie, ok. 50 - w drugim), choć wystarczyło kilka kliknięć.
To był jeden kanał zbierania opinii. Drugi - to otwarte konsultacje społeczne. - Około 200 osób przyszło na debaty - ocenia Hubert Woźniak z biura prasowego Ratusza. - Łącznie udało nam się uzyskać ponad 8 tys. 105 wniosków i różnego rodzaju uwag.
Wreszcie trzecim sposobem na dowiedzenie się, co płocczanie myślą o płatnych strefach parkowania, były bezpośrednie ankiety. Wynajęci ankieterzy przepytali w ten sposób 400 płocczan.
Co płocczanie myślą o polityce parkingowej? Przypomnijmy, że do wyboru mamy trzy warianty. Pierwszy - odpuszczamy temat płatnego parkowania w centrum, wciąż szukamy miejsca na kolejne bezpłatne parkingi, czyli wszystko zostaje po staremu. Drugi scenariusz zakłada fizycznie ograniczenie możliwości parkowania w śródmieściu przez zakazy postoju, zwężenia ulic, ogrodzenie chodników itp., zmuszając płocczan, by przesiedli się na rowery lub do autobusów. Wreszcie trzeci wariant to wprowadzenie stref płatnego parkowania., czyli wersja, która najbardziej rozpalała emocje.
Konsultacje pokazały, że jesteśmy bardzo niejednomyślni. Wśród internautów, którzy wzięli udział w badaniu, np. przeważył pogląd, że najlepiej, by wszystko zostało po staremu (to wariant 1.). Chciałoby tak 37 proc. internautów. Niemal tyle samo osób (36 proc.) pozytywnie zapatruje się na płatne strefy parkowania. Ale nie brakuje też takich (ok. 30 proc.), którzy opowiedzieli się za całkowitym wyłączeniem starówki z ruchu. Pozostali internauci mieli inne pomysły niż te trzy.
Trzeba dodać, że większość badanych uważa, że jeśli już miałaby powstać płatna strefa parkowania, to powinna ona obejmować ścisłe Stare Miasto (takiego zdania jest 60,5 proc. badanych).
Dla Ratusza najbardziej miarodajne są ankiety przeprowadzone podczas bezpośrednich rozmów z płocczanami. - Takiemu badaniu poddano 400 mieszkańców Płocka, podzielonych dodatkowo na kilka grup - mówi Hubert Woźniak. - Wśród przepytanych było 200 przedsiębiorców, 100 mieszkańców Płocka z ewentualnej strefy płatnego parkowania i 100 spoza niej.
Urzędnicy obiecują, że za kilka dni poznamy szczegółowe wyniki, dziś znamy tylko główne wnioski.
I tak: 91 proc. przedsiębiorców i 72 proc. płocczan niebędących przedsiębiorcami przyznaje , że istnieje problem z parkowaniem w centrum miasta. Zdecydowana większość przedsiębiorców (94 proc.) uważa też, że trzeba szybko działać, by to zmienić. Mniejszy pośpiech wykazują chyba pozostali mieszańcy - wśród nich za szybkimi zmianami opowiedziała się większość, ale nie znaczna (55 proc.). W obu grupach większość ankietowanych uważa, że trzeba zachęcać mieszkańców do korzystania z Komunikacji Miejskiej i dbać o rozwój ścieżek rowerowych.
W najbardziej interesującej kwestii, czyli opinii płocczan na temat wprowadzenia płatnej strefy parkowania, wykonano podwójne badanie. - Zbadano ich zapatrywania na tę kwestię przed wyłuszczeniem zasad funkcjonowania strefy i po nim - wyjaśnia Hubert Woźniak.
Jak się można domyślać, wyniki różniły się znacznie, gdy mieszkańcy dowiedzieli się np., że pierwsze kwadranse byłyby bezpłatne. Za pierwszym razem 63 proc. przedsiębiorców i 58 proc. mieszkańców opowiedziało się przeciw płatnemu parkowaniu. Za drugim razem wśród przedsiębiorców ta liczba zelżała do 62 proc., a w przypadku płocczan do 43 proc. Oznacza to, że przedsiębiorcy są przeciwko strefie, a pozostali mieszkańcy - za takim rozwiązaniem.
- Będziemy brać pod uwagę ten ostatni wynik - zapowiada Ratusz.
No właśnie, co dalej? Urzędnicy zapewniają, że żadne decyzje jeszcze nie zapadły, a wyniki nie oznaczają automatycznego wyboru trzeciego wariantu. Niewykluczone, że ustalone na podstawie zebranych wyników stanowisko władz miasta na temat polityki parkingowej miasta zostanie przedstawione radnym na grudniowej sesji.
Czytaj też:
Fot. Karolina Burzyńska/Portal Płock
