Ok. 1:20 ford na ul. Miodowej ford wypadł z drogi, ściął latarnie, uderzył w dwa zaparkowane pojazdy, a następnie w kolejną latarnię. Początkowo kobieta twierdziła, że to nie ona kierowała pojazdem, a była tylko jego pasażerką.
- Dzięki współpracy z monitoringiem miejskim policjanci ustalili dokładny przebieg zdarzenia. 34-letnia płocczanka kierowała fordem - mówi podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Ostatecznie kobieta przyznała się do kierowania pojazdem. Badanie wykazało ponad promil alkoholu w organizmie.
Komentarze (0)