Marcin Flakiewicz, do niedawna związany z klubem radnych Platformy Obywatelskiej, został oficjalnie zaprezentowany jako nowy członek Polski Razem Jarosława Gowina.
Radny Marcin Flakiewicz wsławił się podczas kilku ostatnich sesji Rady Miasta głosowaniem niezgodnym z wcześniejszymi ustaleniami swojego klubu. Tak było między innymi, gdy ważyły się losy uchwały dotyczącej podniesienia cen za wodę.
A podczas sesji budżetowej to Marcin Flakiewicz zaproponował, aby 2,5 miliona złotych przeznaczonych dla POKiS-u, przeznaczyć na rozpoczęcie remontu akwariów w ogrodzie zoologicznym.
– Gdy kandydowałem do Rady Miasta, wierzyłem, że człowiek może być nadrzędną wartością. Dlatego zdarzało się, że musiałem łamać dyscyplinę partyjną – mówił Marcin Flakiewicz. – Polska Razem Jarosława Gowina jest klasyczną partią środka, która może działać ponad kłótniami politycznymi i ponad podziałami.
Szef PRJG nie ukrywał, że jego ugrupowanie jest otwarte dla każdego, kto ma własne poglądy i dla kogo są one ważniejsze od politycznych interesów. – Kiedy byłem jeszcze członkiem Platformy Obywatelskiej, wielokrotnie łamałem dyscyplinę partyjną – mówił Jarosław Gowin. – Dlatego ze szczególną radością witam w naszych szeregach człowieka, dla którego dobro społeczne jest wartością wyższą od interesów partyjnych.
Cztery osoby, które wystartowały do Rady Miasta z list Prawa i Sprawiedliwości, wkrótce po wyborach wystąpiło ze swej dawnej partii, tworząc nowy klub Polska Jest Najważniejsza. Paweł Kolczyński, Grażyna Cieślik, Leszek Kubera i Leszek Brzeski byli wprawdzie namawiani przez radnych PiS-u, aby „honorowo złożyli mandaty”. Nie zrobili jednak tego. W wielu głosowaniach stawali po stronie rządzącej miastem koalicji, chociaż w niektórych kwestiach mieli własne zdanie, wyrażane podniesieniem rąk przeciwko PO.
Gdy partia założona przez m. in. Joannę Kluzik-Rostkowską, Elżbietę Jakubiak, Pawła Poncyljusza i Pawła Kowala przestała istnieć, wchodząc do ugrupowania tworzonego przez Jarosława Gowina, praktycznie przesądzone były również losy klubu PJN w płockiej Radzie Miasta. W trakcie spotkania z Jarosławem Gowinem w Hotelu Tumskim zostało potwierdzone oficjalnie, że czterech radnych byłego PJN-u stworzy klub Polski Razem Jarosława Gowina, który wzmocniony zostanie przez Marcina Flakiewicza.
Na spotkaniu w Hotelu Tumskim z grupą stu kilkudziesięciu płocczan, a także mieszkańców sąsiednich powiatów twórca, a jednocześnie prezes jednego z najmłodszych ugrupowań na polskiej scenie politycznej pojawił się w towarzystwie swoich bliskich współpracowników – Krystyny Iglickiej-Okólskiej i Pawła Poncyliusza, a także Mariusza Ambroziaka z Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej.
Wśród gości spotkania z władzami PRJG znaleźli się między innymi były prezydent Płocka Mirosław Milewski i dwaj jego zastępcy – Dariusz Zawidzki i Piotr Kubera (już oficjalnie członek PRJG), Magdalena Grodecka (była rzeczniczka Mirosława Milewskiego), Dariusz Skubiszewski z SLD, Łukasz Dąbrowski z Forum Młodych Ludowców, była radna Beata Szczytniewska, Zbigniew Leszczyński, były prezes Wisły Płock.
– Jesteśmy otwarci dla wszystkich wartościowych osób, ale nie zamierzamy być szalupą ratunkową dla politycznych nieudaczników – twardo zaznaczył Jarosław Gowin.
Podczas spotkania z mieszkańcami Mazowsza Północnego Jarosław Gowin opowiadając o kryzysie gospodarczym, podał przykład mieszkańca Gdańska, który wrócił z Anglii do Polski, aby założyć tutaj swoją firmę, ale przez niezwykle wysokie obciążenia podatkowe nie jest w stanie prowadzić biznesu w swej ojczyźnie. Zamierza więc ponownie wyjechać na wyspy brytyjskie. – Zagraniczne firmy prowadzące chociażby hiper- i supermarkety mogą liczyć na bardzo poważne ulgi podatkowe. Niestety, nie dotyczy to Polaków prowadzących własną działalność gospodarczą – nie bez goryczy w głosie mówił szef PRJG. – Rozwiązaniem może być wprowadzenie podatku obrotowego, który płacony byłby przez wszystkie obce sieci handlowe, a jednocześnie zmniejszenie obciążeń podatkowych dla małych, rodzinnych firm.
Jarosław Gowin nie zamierza przejmować się wynikami sondaży. Jego zdaniem są one bowiem elementem manipulacji. Nie zamierza zajmować się problemem gender, który uważa za klasyczny temat zastępczy, który ma odwrócić uwagę Polaków od tego, co jest naprawdę ważne.
Krystyna Iglicka-Okólska znana jako ekonomista i demograf alarmowała, że liczba mieszkańców Polski zmniejsza się systematycznie. Mówiła, że płatne urlopy macierzyńskie należą się nie tylko kobietom pracującym na etatach, ale również zatrudnionym na podstawie umowy-zlecenia czy umowy o dzieło. A nawet bezrobotnym.
Uczestnicy konferencji prasowej, która odbyła się tuż po zakończeniu spotkania z mieszkańcami Północnego Mazowsza, skupili się przede wszystkim na zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego i do lokalnych samorządów.
Jarosław Gowin uważa, że jego ugrupowanie mogłoby zdobyć około dziesięciu procent poparcia w wyborach do Europarlamentu. Podkreśla jednak, że wybory do Parlamentu Europejskiego będą dla PRJG pierwszym poważnym testem. – Nic wielkiego się nie stanie, jeżeli okaże się, że było to nieudane podejście – mówił Gowin. – Nasz podstawowy cel to wybory parlamentarne w 2015 roku. Powstaliśmy, aby nie dopuścić do powstania po wyborach parlamentarnych koalicji Platformy Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Nie możemy dopuścić do władzy partii Leszka Milera.
W maju powinni wyjaśnić się, czy PJRG stworzy własny komitet wyborczy do Rady Miasta Płocka. Wtedy też powinno okazać się, czy partia wystawi swojego kandydata na prezydenta miasta, czy poprze osobę wystawianą przez inne ugrupowanie.
Fot. Tomasz Paszkiewicz/Portal Płock
Radny Marcin Flakiewicz wsławił się podczas kilku ostatnich sesji Rady Miasta głosowaniem niezgodnym z wcześniejszymi ustaleniami swojego klubu. Tak było między innymi, gdy ważyły się losy uchwały dotyczącej podniesienia cen za wodę.
A podczas sesji budżetowej to Marcin Flakiewicz zaproponował, aby 2,5 miliona złotych przeznaczonych dla POKiS-u, przeznaczyć na rozpoczęcie remontu akwariów w ogrodzie zoologicznym.
– Gdy kandydowałem do Rady Miasta, wierzyłem, że człowiek może być nadrzędną wartością. Dlatego zdarzało się, że musiałem łamać dyscyplinę partyjną – mówił Marcin Flakiewicz. – Polska Razem Jarosława Gowina jest klasyczną partią środka, która może działać ponad kłótniami politycznymi i ponad podziałami.
Szef PRJG nie ukrywał, że jego ugrupowanie jest otwarte dla każdego, kto ma własne poglądy i dla kogo są one ważniejsze od politycznych interesów. – Kiedy byłem jeszcze członkiem Platformy Obywatelskiej, wielokrotnie łamałem dyscyplinę partyjną – mówił Jarosław Gowin. – Dlatego ze szczególną radością witam w naszych szeregach człowieka, dla którego dobro społeczne jest wartością wyższą od interesów partyjnych.
Cztery osoby, które wystartowały do Rady Miasta z list Prawa i Sprawiedliwości, wkrótce po wyborach wystąpiło ze swej dawnej partii, tworząc nowy klub Polska Jest Najważniejsza. Paweł Kolczyński, Grażyna Cieślik, Leszek Kubera i Leszek Brzeski byli wprawdzie namawiani przez radnych PiS-u, aby „honorowo złożyli mandaty”. Nie zrobili jednak tego. W wielu głosowaniach stawali po stronie rządzącej miastem koalicji, chociaż w niektórych kwestiach mieli własne zdanie, wyrażane podniesieniem rąk przeciwko PO.
Gdy partia założona przez m. in. Joannę Kluzik-Rostkowską, Elżbietę Jakubiak, Pawła Poncyljusza i Pawła Kowala przestała istnieć, wchodząc do ugrupowania tworzonego przez Jarosława Gowina, praktycznie przesądzone były również losy klubu PJN w płockiej Radzie Miasta. W trakcie spotkania z Jarosławem Gowinem w Hotelu Tumskim zostało potwierdzone oficjalnie, że czterech radnych byłego PJN-u stworzy klub Polski Razem Jarosława Gowina, który wzmocniony zostanie przez Marcina Flakiewicza.
Na spotkaniu w Hotelu Tumskim z grupą stu kilkudziesięciu płocczan, a także mieszkańców sąsiednich powiatów twórca, a jednocześnie prezes jednego z najmłodszych ugrupowań na polskiej scenie politycznej pojawił się w towarzystwie swoich bliskich współpracowników – Krystyny Iglickiej-Okólskiej i Pawła Poncyliusza, a także Mariusza Ambroziaka z Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej.
Wśród gości spotkania z władzami PRJG znaleźli się między innymi były prezydent Płocka Mirosław Milewski i dwaj jego zastępcy – Dariusz Zawidzki i Piotr Kubera (już oficjalnie członek PRJG), Magdalena Grodecka (była rzeczniczka Mirosława Milewskiego), Dariusz Skubiszewski z SLD, Łukasz Dąbrowski z Forum Młodych Ludowców, była radna Beata Szczytniewska, Zbigniew Leszczyński, były prezes Wisły Płock.
– Jesteśmy otwarci dla wszystkich wartościowych osób, ale nie zamierzamy być szalupą ratunkową dla politycznych nieudaczników – twardo zaznaczył Jarosław Gowin.
Podczas spotkania z mieszkańcami Mazowsza Północnego Jarosław Gowin opowiadając o kryzysie gospodarczym, podał przykład mieszkańca Gdańska, który wrócił z Anglii do Polski, aby założyć tutaj swoją firmę, ale przez niezwykle wysokie obciążenia podatkowe nie jest w stanie prowadzić biznesu w swej ojczyźnie. Zamierza więc ponownie wyjechać na wyspy brytyjskie. – Zagraniczne firmy prowadzące chociażby hiper- i supermarkety mogą liczyć na bardzo poważne ulgi podatkowe. Niestety, nie dotyczy to Polaków prowadzących własną działalność gospodarczą – nie bez goryczy w głosie mówił szef PRJG. – Rozwiązaniem może być wprowadzenie podatku obrotowego, który płacony byłby przez wszystkie obce sieci handlowe, a jednocześnie zmniejszenie obciążeń podatkowych dla małych, rodzinnych firm.
Jarosław Gowin nie zamierza przejmować się wynikami sondaży. Jego zdaniem są one bowiem elementem manipulacji. Nie zamierza zajmować się problemem gender, który uważa za klasyczny temat zastępczy, który ma odwrócić uwagę Polaków od tego, co jest naprawdę ważne.
Krystyna Iglicka-Okólska znana jako ekonomista i demograf alarmowała, że liczba mieszkańców Polski zmniejsza się systematycznie. Mówiła, że płatne urlopy macierzyńskie należą się nie tylko kobietom pracującym na etatach, ale również zatrudnionym na podstawie umowy-zlecenia czy umowy o dzieło. A nawet bezrobotnym.
Uczestnicy konferencji prasowej, która odbyła się tuż po zakończeniu spotkania z mieszkańcami Północnego Mazowsza, skupili się przede wszystkim na zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego i do lokalnych samorządów.
Jarosław Gowin uważa, że jego ugrupowanie mogłoby zdobyć około dziesięciu procent poparcia w wyborach do Europarlamentu. Podkreśla jednak, że wybory do Parlamentu Europejskiego będą dla PRJG pierwszym poważnym testem. – Nic wielkiego się nie stanie, jeżeli okaże się, że było to nieudane podejście – mówił Gowin. – Nasz podstawowy cel to wybory parlamentarne w 2015 roku. Powstaliśmy, aby nie dopuścić do powstania po wyborach parlamentarnych koalicji Platformy Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Nie możemy dopuścić do władzy partii Leszka Milera.
W maju powinni wyjaśnić się, czy PJRG stworzy własny komitet wyborczy do Rady Miasta Płocka. Wtedy też powinno okazać się, czy partia wystawi swojego kandydata na prezydenta miasta, czy poprze osobę wystawianą przez inne ugrupowanie.
Fot. Tomasz Paszkiewicz/Portal Płock
