Wyrok sądu rejonowego przełamał cykl wyroków uniewinniających dla kibiców, którzy podczas meczów wywieszali, nie chcieli zdjąć lub zdejmowali za późno flagi i transparenty.
Dwa tysiące złotych grzywny, pokrycie kosztów procesu i dwa lata zakazu stadionowego (na mecze rozgrywane w Płocku) - taką karę musi ponieść 27-letni kibic Wisły Płock, który podczas sierpniowego meczu z Termalicą Nieciecza wraz z drugim kibicem wywiesił flagę „Zawsze po prawej stronie” i mimo nakazu delegata PZPN, który uznał widniejący na niej przekreślony sierp i młot za symbol zakazany (bo w jego opinii propaguje komunizm), flagi nie zdjął. Niezdjęcie flagi stanowiło złamanie artykułu 54 ustawy o imprezach masowych. Na nic zdały się przedstawione przez obwinionego dokumenty (tj. orzeczenie PZPN na temat nieszczęsnej flagi, pismo klubu Wisły Płock i opinia Stowarzyszenia Kibiców Wisły Płock), ani fakt, że w tej samej sprawie, w przypadku tego samego meczu i tej samej flagi, w stosunku do drugiego z kibiców zapadł wyrok uniewinniający.
Wyrok sądu rejonowego przełamał serię kilku uniewinnień dla kibiców, którzy wywieszali transparenty i flagi.
O ciągnącej się od miesięcy awanturze o flagi i transparenty czytaj na naszym portalu:
Jednak ktoś zapłaci za sierp i młot?
A także:
Czy kibic Wisły Płock propagował komunizm?
Kibic od antykomunistycznej flagi uniewinniony