reklama

Pierwszy etap przetargu ciągle trwa. Nowakowski: nie uzależniamy budowy stadionu od sytuacji klubu

Opublikowano:
Autor:

Pierwszy etap przetargu ciągle trwa. Nowakowski: nie uzależniamy budowy stadionu od sytuacji klubu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościTrwa weryfikacja wniosków firm, które są zainteresowane budową nowego stadionu Wisły Płock. Oferty nadesłano na początku grudnia, a kibice się niecierpliwią.

Trwa weryfikacja wniosków firm, które są zainteresowane budową nowego stadionu Wisły Płock. Oferty nadesłano na początku grudnia, a kibice się niecierpliwią. 

Ratusz ustalił, że przetarg na budowę nowego stadionu przy Łukasiewicza 34 będzie dwuetapowy. Co to oznacza? W pierwszym etapie urzędnicy chcą zweryfikować możliwości firm w kwestii prowadzenia tak skomplikowanej i drogiej inwestycji. Nikt nie chciałby, żeby powstały komplikacje spowodowane niedoświadczeniem firmy. Do drugiego etapu mogło przejść siedem zainteresowanych firm, ale ostatecznie zgłosiły się cztery. Od 7 grudnia trwa ich weryfikacja. 

Wariant optymistyczny przy ogłaszaniu przetargu pod koniec września zakładał, że pierwszy etap może być rozstrzygnięty jeszcze w 2018 roku. Firmy składały jednak pytania, na które Ratusz musiał odpowiadać. Procedura się przeciągała. Weryfikacja wniosków firm trwa jednak już prawie dwa miesiące. Co się dzieje w tej sprawie?

- Wykonawcy, po analizie złożonych przez nich wniosków o dopuszczenie do udziału w przetargu, zostali wezwani do uzupełnienia Jednolitych Europejskich Dokumentów Zamówienia. Mają na to czas do 5 lutego - mówi Marta Komorkowska z zespołu prasowego Ratusza. 

Na dziś w Ratuszu nie potrafią określić, kiedy wykonawcy zostaną poproszeni o składanie ofert. Wiadomo, że od chwili wystosowania takiego zapytania będą mieli przynajmniej 30 dni. 

[ZT]21051[/ZT]

Zwolennicy budowy nowego stadionu mogą się denerwować i zadawać sobie pytanie: czy budowa nowego obiektu nie jest wstrzymywana ze względu na słabsze wyniki sportowe i potencjalny spadek? Czy trwa przeciąganie liny?

- Absolutnie nie - ucina natychmiast w rozmowie z nami prezydent Andrzej Nowakowski. - Z niczym nie zwlekamy. Trwają procedury, bo przetarg musi być przeprowadzony dobrze i uczciwie. Przed nami kolejny etap, a potem wybór wykonawcy, jeśli sprostamy finansowo. Nie widzę powodu, żeby czekać na cokolwiek. Łódź zbudowała dwa stadiony, kiedy kluby były w III i IV lidze. Dbałość o infrastrukturę sportową nie jest uzależniona od sytuacji zespołu. Co byśmy zrobili, gdyby za jakiś czas klub jednak spadł? 

[ZT]21092[/ZT]

Prezydent, podobnie jak większość obserwatorów, dostrzega fakt, że niska frekwencja jest związana z katastrofalnym stanem obiektu i liczy, że na nowym będzie już wyższa. I znów podaje przykład Łodzi, gdzie na mecze Widzewa w II lidze chodzi po 15 tys. kibiców. Nikt jednak nie chciałby testować cierpliwości płockich kibiców. Wisła w ostatnich latach spędziła wystarczająco dużo czasu w niższych klasach rozgrywkowych. Nie ma jednak sensu ukrywać, że sytuacja w tabeli przed startem wiosny jest trudna. A jak to widzi prezydent? 

- Oczywiście wierzę w utrzymanie, a nawet myślę, że górna ósemka jest w naszym zasięgu, choć będzie to bardzo trudne zadanie - odpowiada włodarz miasta.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo