Na symfonicznym koncercie Perfectu bawiło się ponad trzy tysiące osób. Większość z 16 utworów, które zaśpiewał Grzegorz Markowski, była doskonale znana wszystkim zebranym w amfiteatrze. Mimo że na widowni przeważali młodzi ludzie, którzy przyszli na świat, gdy Perfect miał na swoim koncie już kilka płyt. Bawili się jednak doskonale, śpiewając wraz z rockmanem, tym razem ubranym w garnitur i krawat, prawie wszystkie utwory (nie licząc dwóch piosenek pochodzących z najnowszej płyty, która ma zostać wydana w czerwcu tego roku.
Grzegorz Markowski, Dariusz Kozakiewicz, Piotr Urbanek, Jacek Krzaklewski i Piotr Szkudelski zagrali w wersji „symfonicznej”, z towarzyszeniem Płockiej Orkiestry Symfonicznej. I to była jedyna rzecz, do której można byłoby mieć jakiekolwiek zastrzeżenia, zwłaszcza jeśli widziało się De Mono Symfonicznie. Formacja Andrzeja Krzywego potrafiła schować się w głębokim cieniu, dając pierwsze miejsce orkiestrze. Tutaj zaś na pierwszym planie był Perfect, a orkiestra od czasu nieśmiało przebijała się przez ścianę dźwięków. Przede wszystkim wtedy, gdy Dariusz Kozakiewicz grał na gitarze klasycznej.
Dziesięciolecie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej zostało w Płocku uczczone koncertem w amfiteatrze, który był częścią Pikniku Europejskiego. Nie mielibyśmy nic przeciwko temu, aby na kolejny „piknikowy” koncert w amfiteatrze nie trzeba było czekać aż dziesięć lat.
Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock
Więcej zdjęć zobacz w naszej galerii:
