Zaledwie dziewięć ośrodków stanęło do przetargu na zakwaterowanie i wyżywienie uchodźców. Wśród nich nie ma ani Koszelówki, ani żadnego innego ośrodka z okolic Płocka.
Na długo przed rozstrzygnięciem to właśnie ten przetarg Urzędu ds. Cudzoziemców wzbudzał ogromne emocje w Płocku i okolicach. Wszystko zaczęło się od oświadczeń wydanych przez władze gminy Łąck, w którym wójt, rada gminy i sołtysi protestowali przeciwko planom zakwaterowania uchodźców w podpłockiej Koszelówce na wieść o przymiarkach ośrodka do wzięcia udziału w postępowaniu. Wprawdzie niedługo po burzy medialnej, która rozpętała się po publikacji portalu Petronews.pl na łamach płockich mediów, okazało się, że właściciel ośrodka zrezygnował z zamiaru startu w przetargu, ale do chwili otwarcia kopert wciąż nie było wiadomo na pewno, kto będzie starał się o zakwaterowanie osób o statusie uchodźcy.
Teraz wszyscy przeciwnicy przyjmowania cudzoziemców w okolicach Płocka mogą odetchnąć z ulgą. Wprawdzie w Biuletynie Informacji Publicznej urzędu nie opublikowano listy ośrodków, które wygrały przetarg, bo procedura wyłaniania wykonawcy jeszcze się nie zakończyła, ale rzeczniczka prasowa urzędu przekazała nam listę oferentów po otwarciu kopert 30 listopada.
Jak wynika z dokumentacji przetargowej, gotowość do przyjęcia uchodźców zadeklarowało dziewięć ośrodków. Choć nie brakuje wśród nich miejscowości turystycznych i uzdrowisk, na liście nie ma ani Koszelówki, ani żadnego innego ośrodka w okolicach Płocka. To, czy uchodźców przyjmą Duszniki Zdrój, Muszyna, Białystok Wohyń, Zalesie (koło Białej Podlaskiej), Warszawa, Olecko, Grotniki Ustronie czy Piwniczna Zdrój będzie zależało od wyników postępowania.
- Jesteśmy w trakcie analizowania złożonych ofert i ich wizytowania - powiedziała nam rzeczniczka urzędu, Ewa Piechota.
Czytaj też: Przeszedł marsz przeciwko imigrantom
Więcej zdjęć z marszu:
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock