Policjanci zatrzymali oszusta internetowego, który sprzedawał w Internecie części komputerowe. Ludzie płacili, ale nigdy nie otrzymali zamówionych przedmiotów. Mężczyzna usłyszał 17 zarzutów, a to prawdopodobnie nie koniec.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej od początku roku zajmowali się sprawą oszusta, który oferował w sieci części komputerowe i komputery. Na policję zgłaszały się osoby z całej Polski, które padły jego ofiarą. Przestępcę udało się zatrzymać 4 lutego - okazało się, że to 31-letni płocczanin. - W mieszkaniu, w którym doszło do zatrzymania policjanci ujawnili profesjonalny sprzęt komputerowy, dzięki któremu oszust mógł prowadzić swoją przestępczą działalność - informuje rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek. - Były to komputery o dużych pojemnościach pamięci, jeden z ujawnionych komputerów był chłodzony cieczą.
Do dziś płoccy policjanci zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu 17 zarzutów oszustwa. Ale sprawa ma charakter rozwojowy - do Komendy Miejskiej Policji w Płocku spływają informacje z całej Polski dotyczące oszustw przy zakupie komputerów i części komputerowych. Mężczyzna przyznał się do wszystkich przedstawionych mu do tej pory zarzutów. W tej chwili przebywa już w płockim więzieniu, gdzie odbywa karę za wcześniejsze oszustwa.
Jak ustaliliśmy, zatrzymany mężczyzna nie jest związany ze sprawą opisywanego przez nas sklepu internetowego expresmedia.pl. Na Facebooku zawiązała się grupa osób, które twierdzą, że zostały oszukane przez właścicieli tego sklepu i ostrzegają innych przed zakupami. W tej chwili grupa liczy już ponad 40 osób, ta liczba cały czas się powiększa. Wielu poszkodowanych z całej Polski zgłosiło sprawę na policję, poszczególne komendy w całym kraju prowadzą postępowania w tej sprawie.
Rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, radzi, by robiąc zakupy przez Internet, zachować daleko idącą ostrożność. - Najbezpieczniej jest wybierać opcję opłaty za pobraniem - przestrzega policjant. - Jeśli nie możemy się skontaktować ze sprzedającym, to również powinien być dla nas sygnał, że coś jest nie w porządku.
Fot. KMP
O podejrzanym skleepie czytaj: