Płoccy policjanci zatrzymali 18-letniego płocczanina i postawili mu blisko 70 zarzutów za oszustwa i wyłudzenia podczas zakupów w Internecie. Na przestępstwach młody mężczyzna zarobił ponad 100 tys. zł.
Na złodzieja skarżyli się Polacy z całego kraju, bo transakcje dokonywane były przez Internet na jednym z portali aukcyjnych. Jak informuje rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą interesowali się tajemniczym klientem od lipca ub. roku. Okazało się, że internetowe oszustwa na szeroką skalę to dzieło 18-letniego płocczanina. - Mężczyzna został zatrzymany przez płockich funkcjonariuszy na gorącym uczynku - relacjonuje Krzysztof Piasek. - Po zatrzymaniu wobec mężczyzny został zastosowany dozór policyjny.
Akt oskarżenia skierowany do prokuratury składa się z 69 zarzutów. Materiał dowodowy jest pokaźny - według policjantów, młody chłopak blisko 70 razy oszukał lub usiłował oszukać podczas zakupów przez Internet. Zamawiał przedmioty, ale nigdy za nie nie zapłacił. W ten sposób naciągnął kilkadziesiąt osób z całej Polski łącznie na ponad 100 tys. zł. Swoje łupy sprzedawał w lombardach. Grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat za kratkami.
Na złodzieja skarżyli się Polacy z całego kraju, bo transakcje dokonywane były przez Internet na jednym z portali aukcyjnych. Jak informuje rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą interesowali się tajemniczym klientem od lipca ub. roku. Okazało się, że internetowe oszustwa na szeroką skalę to dzieło 18-letniego płocczanina. - Mężczyzna został zatrzymany przez płockich funkcjonariuszy na gorącym uczynku - relacjonuje Krzysztof Piasek. - Po zatrzymaniu wobec mężczyzny został zastosowany dozór policyjny.
Akt oskarżenia skierowany do prokuratury składa się z 69 zarzutów. Materiał dowodowy jest pokaźny - według policjantów, młody chłopak blisko 70 razy oszukał lub usiłował oszukać podczas zakupów przez Internet. Zamawiał przedmioty, ale nigdy za nie nie zapłacił. W ten sposób naciągnął kilkadziesiąt osób z całej Polski łącznie na ponad 100 tys. zł. Swoje łupy sprzedawał w lombardach. Grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat za kratkami.
