ORLEN Wisła grzmi! Klub wezwał sędziów i delegata do złożenia przedsądowych wyjaśnień!

ORLEN Wisła Płock do Kielc jechała bronić dwubramkowej zaliczki. Nafciarze, mimo swoich mankamentów, pokazali się bardzo dobrej strony, choć bywały momenty, że wynik niebezpiecznie "odjeżdżał" zawodnikom Xaxiego Sabate. W końcówce Wisła zebrała się jednak do żelaznej defensywy i dogoniła kielczan. Na tyle, że w 54. minucie, po bramce Siergieja Kosorotova z rzutu karnego, to Nafciarze byli mistrzami Polski. 

W ostatnich 5 minutach sędziowie popełnili jednak kilka błędów - Mirsad Terzić został uderzony łokciem przez Nicolas Tournat. Francuz zdobył bramkę, a Bośniak wylądował jeszcze na ławce kar z czerwoną kartką (to było jego trzecie upomnienie). Kluczową dla wyniku bramkę Alex Dujszebajew zdobył po wykonaniu 5 kroków. 

Wisła poczuła się oszukana i zawrzało. Po odebraniu srebrnych medali Nafciarze zeszli z parkietu, o co pretensje miał Talant Dujszebajew.

Andrzej Miszczyński na swoim kanale YouTube "Timeout" opublikował kilka filmów, a jeden z nich miał tytuł  "Nielegalna bramka - ten mecz trzeba powtórzyć!". W sieci wrzało. Część kibiców Wisły wskazywała na pomyłki sędziowskie, część zaakceptowała stan rzeczy. 

Klub zapowiedział złożenie protestu. Nie skończyło się jednak na zwykłym piśmie, w którym klub z Płocka domagałby się poszanowania zasad fair play. Nafciarze pocięli mecz na kawałki i doszukali się 40 błędów sędziowskich - 34 na korzyść Barlinka Industrii Kielce, 6 na korzyść ORLEN Wisły Płock. Władze klubu wezwały sędziów Filipa Fahnera i Łukasza Kubisa oraz Mirosława Bauma, delegata i wiceprezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce, do złożenia przedsądowych wyjaśnień. 

Wisła wysłała sędziom i delegatowi materiał ze swoją interpretacją. My nie możemy go pokazać, gdyż prawa do materiału ma TVP Sport. Maciej Wojs, dziennikarz stacji zajmujący się piłką ręczną, na Twitterze zapowiedział, że materiał się ukaże. Władze Wisły wskazują, że w ich odczuciu błędy miał "zasadniczy wpływ na wynik Spotkania Sportowego, w randze wyłonienia Mistrza Polski dla sezonu rozgrywek 2022 / 2023."

- Analiza szczegółowa przebiegu Spotkania Sportowego, wykonana przez 4 osoby, wskazuje na fakt, iż liczba decyzji błędnych sędziowskich podczas Spotkania Sportowego na niekorzyść drużyny przeciwnika, Barlinek Industria Kielce, wynosiła jedynie 6 (sześć), podczas gdy liczba decyzji błędnych sędziowskich podczas Spotkania Sportowego na niekorzyść drużyny SPR Wisła Płock to aż 34 (trzydzieści cztery) decyzje błędne. Stosunek na niekorzyść drużyny SPR Wisła Płock wynosi więc „niemal razy 6” (sześć razy więcej) więcej błędnych decyzji niekorzystnych niż dla drużyny przeciwnej, która finalnie została określona jako zwycięzca Spotkania Sportowego.

Wzywamy Szanownych Panów Sędziów do merytorycznego odniesienia się do istniejących w naszym głębokim przekonaniu, wspartym posiadaną analizą, decyzji błędnych podczas Spotkania Sportowego - wydanych na niekorzyść SPR Wisła Płock, które przesądziły o wyniku Spotkania Sportowego i braku możliwości uzyskania przez Klub SPR Wisła Płock tytułu Mistrza Polski w Piłce Ręcznej w sezonie 2022/2023. Całość materiału przygotowana dla Panów jest dostępna pod linkiem wyżej wskazanym. Na wyjaśnienia Panów (wspólne lub przekazane w dowolnej konfiguracji osobowej przez Panów) będziemy oczekiwać w terminie do dnia 29 maja 2023 roku, do godziny 15:00 - pisze klub.

Pod pismem podpisał się prezes Artur Stanowski, dyrektor sportowy Adam Wiśniewski oraz trener Javier Sabate. 

- Złożone przez Szanownych Panów Sędziów wyjaśnienia, lub fakt ich braku, pozwolą nam na czynności dalsze, zmierzające do kultywowania zasad rywalizacji FAIR PLAY w rozgrywkach Piłki Ręcznej w Polsce - kończy się pismo. 

Przypomnijmy, że 3 czerwca Nafciarzy czeka jeszcze jeden mecz z kielczanami. W Kaliszu zespoły powalczą o Puchar Polski. 

Co finansowo oznacza, że Wisła nie wygrała mistrzostwa? Zapewnę stratę sporej premii z PKN ORLEN za zrealiowanie celu, a także pewne miejsce w Lidze Mistrzów - po raz kolejny klub będzie musiał ubiegać się o dziką kartę. Niepoliczalne są straty związane z ewentualnym przyciągnięciem kolejnych sponsorów.