Po naszym artykule o usypaniu plaży na starówce przed mistrzostwami Polski w piłce ręcznej plażowej, kolejny raz rozgorzała dyskusja na temat sensu organizowania takiej imprezy przed ratuszem, gdy tuż obok znajduje się prawdziwa nadwiślańska plaża. Organizator turnieju przedstawił swoje stanowisko i zapewnił, że impreza nie ma negatywnego wpływu na stan płyt na starówce.
W sprawie organizacji zawodów na starówce, a nie na plaży wypowiedział się również dyrektor Mistrzostw Polski w Piłce Ręcznej Plażowej. Poza przedstawieniem własnego punktu widzenia Jakub Malinowski zapewnił, że przygotowania do turnieju ani teraz, ani dwa lata temu nie spowodowały zniszczeń płyt starówki wartych miliona zł. Takie szacunkowe kwoty przedstawiliśmy za Ratuszem dwa lata temu, pisząc o ogólnych uszkodzeniach płyt i dopytując, czy wysypanie ton piasku na półtora miesiąca jeszcze nie pogorszy ich stanu. Obszerne wyjaśnienia urzędników, łącznie z szacowanym naciskiem piasku na płyty, zawarliśmy w poprzednich artykułach.
Oto stanowisko organizatorów turnieju:
W nawiązaniu do Państwa artykułu z dnia 21.06.2016 pt. „Starówka znów zasypana piaskiem”, jako organizator wydarzenia jakim są Mistrzostwa Polski w Piłce Ręcznej Plażowej chciałbym poprosić o sprostowanie informacji sugerujących, jakoby w wyniku przeprowadzenia Turnieju Mistrzostw Polski w 2014 roku powstały na Starym Rynku w Płocku szkody o wartości miliona złotych. W wyniku naszych działań zarówno dwa lata temu ,jak i rok temu nie zostały zniszczone żadne płyty ani żadna infrastruktura wchodząca w skład Starego Rynku, na dowód czego mamy dokumentacje w postaci protokołów zdawczo - odbiorczych oraz setek zdjęć przed i po każdym z organizowanych przez nas eventów. Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że rokrocznie zostawiamy starówkę w niepogorszonym stanie, co jest udokumentowane.
Jeśli chodzi o pytanie postawione w artykule „A czemu zawody nie odbyły się w 2014 roku po prostu na prawdziwej plaży?” chciałbym poinformować, iż:
- zorganizowanie tego typu wydarzenia na plaży nad Wisłą, wiązałoby się z koniecznością wysypania zdecydowanie większej ilości piasku o odpowiedniej granulacji, a także z wcześniejszym uprzątnięciem plaży ze wszelkich zanieczyszczeń na głębokość około 40cm. Wiązałoby to się z ogromnymi nakładami, a wszystko to byłoby niezbędne aby zapewnić uczestnikom bezpieczeństwo;
- lokalizacja Mistrzostw na Starym Rynku sprzyja promocji dyscypliny. Dzięki temu, że turniej odbywa się w centrum miasta jesteśmy w stanie zainteresować sportem większą rzeszę mieszkańców i młodzieży, dzięki czemu zwiększamy szanse, że na Igrzyskach Olimpijskich w 2024 roku Polskę będą reprezentować wychowani w Płocku sportowcy;
- dzięki unikalnej w skali Europy lokalizacji dla turniejów piłki ręcznej plażowej, nasze wydarzenie co roku obija się szerokim, pozytywnym echem w całej Europie i budzi zachwyt kibiców, a także samych zawodników, czego dowodem jest rekordowa obsada zespołów z zagranicy w tym roku. W konsekwencji czego promocja naszego miasta jest jeszcze intensywniejsza;
- chciałbym również zwrócić uwagę, iż podobne wydarzenia co roku organizowane są na starówkach w takich miastach jak Toruń, Wrocław, Warszawa, Łódź, Cieszyn, a w tym roku także w Zamościu, czyli na Rynku podlegającym ochronie UNESCO.
Jest to tylko część argumentów, którymi kierujemy się przy wyborze lokalizacji naszego wydarzenia. Rozumiemy i szanujemy fakt, iż istnieje grupa osób o odmiennym zdaniu, natomiast jeszcze raz zwracamy się z prośbą o przedstawianie faktów i merytoryczną dyskusję na argumenty.
Z wyrazami szacunku,
Jakub Malinowski
Dyrektor Mistrzostw Polski w Piłce Ręcznej Plażowej
Czytaj też:
