reklama

Oddanie inwestycji znowu się przesuwa. Zdążą przed końcem lata?

Opublikowano:
Autor:

Oddanie inwestycji znowu się przesuwa. Zdążą przed końcem lata? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCentrum Sportów Ekstremalnych ewidentnie nie ma szczęścia. Kiedy już doczekało się rozpoczęcia budowy, na drodze stanęła pogoda. Później sprawy techniczne. Problemy się piętrzą, termin przesuwa i nadal nie wiadomo, czy pumptruck powstanie przed końcem lata.

Centrum Sportów Ekstremalnych ewidentnie nie ma szczęścia. Kiedy już doczekało się rozpoczęcia budowy, na drodze stanęła pogoda. Później sprawy techniczne. Problemy się piętrzą, termin przesuwa i nadal nie wiadomo, czy pumptruck powstanie przed końcem lata. 

Centrum Sportów Ekstremalnych to inwestycja realizowana ze środków Budżetu Obywatelskiego. Inwestycja na Podolszycach Północ zwyciężyła w głosowaniu na projekty ogólnomiejskie w 2015 roku. Najpierw były problemy z rozstrzygnięciem przetargu. W tym roku udało się wyłonić wykonawcę, a pierwotny termin ukończenia prac wyznaczono na 30 czerwca 2017 roku. Od początku wakacji fani ekstremalnej jazdy mieli uzyskać dostęp rowerowego placu zabaw.

Spacerując w okolicach Parku Północnego można było dostrzec, że na terenie budowy w zasadzie nic się nie dzieje. Czas mijał, wielkimi krokami zbliżał się koniec czerwca. Inwestycja była jednak na mocno wstępnym etapie. 

[ZT]15829[/ZT]

Opieszałość Ratusz tłumaczył wówczas niesprzyjającą aurą. Rzeczywiście, czerwiec był dość deszczowy, a to nie najlepsza pogoda do wylewania asfaltowego toru. Zezwolono więc wykonawcy na opóźnienie.

Pogoda się poprawiła, ale postępu nadal nie było. Czytelnicy alarmowali, że na placu budowy nadal pusto.

[ZT]16195[/ZT]

Jak tłumaczy wiceprezydent Jacek Terebus, wynika to z przeszkód napotkanych już po rozpoczęciu prac.

- Okazało się, że system zaproponowany przez projektanta nie jest w stanie odwodnić tego terenu - mówił. - Stąd chwila przerwy. Trzeba wprowadzić rozwiązanie zamienne. Żeby właściwie użytkować ten teren musimy przebudować infrastrukturę podziemną. Po prostu trzeba tam wybudować drobny odcinek kanalizacji i to jest powód, dlaczego inwestycja się przedłuża. 

- Mogę mieć pretensje do wiceprezydenta Terebusa za zbyt duży profesjonalizm - zapewniał prezydent Andrzej Nowakowski. - Mogliśmy zrealizować inwestycję, nie zmieniać projektu i podać sobie ręce. Być może jednak za 2-3 lata by "popłynęła". 

Wiceprezydent Terebus ostrożnie wyznaczył nowy termin oddania inwestycji. Teraz to już 12 września. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo