Nóż w plecy od Sowietów. Pamiętali[FOTO]

W kilku miejscach miasta wspominano dziś, w środę, agresję Związku Radzieckiego na Polskę. Ci, którzy pamiętają te czasy, ukuli powiedzenie: Sowieci wbili nam nóż w plecy. Zdarzenia sprzed 75 lat zaważyły na następnym półwieczu polskiej historii.

17 września 1939 roku to jedna z najważniejszych dat w najnowszej historii Polski. Dziś, w 75. rocznicę tych wydarzeń, płocczanie uczcili w kilku punktach miasta.  Rano przy tablicy na Stanisławówce poświęconej żołnierzom poległym na polu chwały podczas II wojny światowej kwiaty złożyli uczniowie Jagiellonki, kombatanci i przedstawiciele miasta.

Następnie podczas uroczystego apelu pod mogiłą pamięci płocczan zamordowanych w Katyniu na starym cmentarzu byli obecni kombatanci oraz młodzi ludzie, tym razem ze Szkoły Podstawowej nr 17 im. Tadeusza Kościuszki w Płocku ze swoim sztandarem. Przyszli z białymi i czerwonymi różami, aby „nieść pamięć o tych, co nieprzetrwali”.

Ks. Kazimierz Kurek z płockiej Stanisławówki, nim przystąpił do krótkich słów modlitwy, wspominał wycieczkę z młodzieżą do Katynia i Smoleńska. – Byli z nami koledzy poległych oficerów i córka jednego z nich - opowiadał salezjanin. - Wszyscy pięknie ubrani, w sukieneczki i garnitury. Kiedy nadszedł moment złożenia kwiatów, wszyscy płakaliśmy. To była taka lekcja historii, przyłożyć ucho do ziemi i usłyszeć, co powiedzą nam zmarli. Po powrocie ta młodzież już była inna, dojrzalsza – ocenił i natychmiast zaapelował do wszystkich obecnych o odwagę do postępowania wbrew trendom, aby pamiętać o tych, którzy kochali ojczyznę. O męstwie, którym się wsławili.

Następnie wieńce z kwiatów pod pomnikiem złożyli wiceprezydent Roman Siemiątkowski, delegacja z Urzędu Marszałkowskiego oraz uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 17. – Może powiem rzecz trywialną, ale weźcie sobie do serca stwierdzenie, że naród bez historii jest narodem bez przyszłości – prosił wiceprezydent szczególnie tych najmłodszych uczestników dzisiejszej uroczystości. – Macie to szczęście, że ludzie, którzy uczestniczyli w tych wydarzeniach, jeszcze żyją. Słuchajcie co mówią, by nigdy nie doszło do powtórki. Na zakończenie wszyscy zmówili modlitwę za zmarłych.
 

Fot. Krzysztof Wiśniewski (Stanisławówka), Portal Płock (cmentarz)