Nowy superman - zachwyca czy… obraża?

Opublikowano:
Autor:

Nowy superman - zachwyca czy… obraża? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Superman bardziej poważny, bez czerwonych majtek, ale nawiązujący do historii zbawienia - oto nowa wersja popularnego supermana w najnowszej produkcji „Człowiek ze stali”. Jak się podobał Panu Stachowi? Przedstawiamy kolejny odcinek naszego cyklu „Pan Stach w kinie. Porozmawiajmy o filmach”.

Superman bardziej poważny, bez czerwonych majtek, ale nawiązujący do historii zbawienia - oto nowa wersja popularnego supermana w najnowszej produkcji „Człowiek ze stali”. Jak się podobał Panu Stachowi? Przedstawiamy kolejny odcinek naszego cyklu „Pan Stach w kinie. Porozmawiajmy o filmach”.

Ostatnio kino z superbohaterami w rolach głównych przeżywa prawdziwy renesans. Mieliśmy już kilka części Batmana, Spidermana, Iron Mana czy całą wesołą gromadkę niezwykłych bohaterów w Avengersach. Teraz nadeszła pora na zmierzenie się z chyba najważniejszym i najbardziej znanym z nich, prawdziwym symbolem superbohaterów – Supermanem. Najnowsza ekranizacja jego przygód nosi nazwę „Człowiek ze stali” i wyreżyserowana została przez lubującego się w przenoszeniu komiksów na ekran Zacka Snydera („Świt żywych trupów”, „300”, „Sucker punch” czy „Watchmen: Strażnicy”).

Od razu rzuca się w oczy, że Superman wreszcie nie nosi czerwonych majtek na spodniach, co niewątpliwie dodaje mu powagi i jest prawdziwym symbolem tego, że kino bazujące na komiksach to już nie bajki dla dużych dzieci, a pełnoprawny, dojrzały gatunek. Wie o tym każdy, kto oglądał „Strażników” Snydera czy trylogię człowieka-nietoperza Christophera Nolana, gdzie w sposób godny filozoficznych debat rozprawiano się z skłonnością ludzi do zła czy ogólnie kondycją człowieka. Niestety, na tle tych filmów Superman jedynie ślizga się po wierzchu głębokich tematów. Stają się one tłem ukochanego przez wszystkich mordobicia i świetnych, zapierających dech w piersiach efektów specjalnych.

„Człowiek ze stali” jest eposem, w którym od samego początku budowana jest mitologia odległych światów, innych gatunków, wojen i podboju kosmosu. Widz dostaje również sporą porcję religijnych odniesień. Superman zostaje narodzony zupełnie inaczej niż inni mu podobni. Trafia z nieba na ziemię, gdzie ma prawdziwie boskie siły i często czyni rzeczy postrzegane przez ludzi jako cuda. Ziemska matka odgrywa ogromną rolę w jego życiu. Okazuje się, że celem jego przybycia na Ziemię jest zbawienie tego świata od zagłady, pomimo bycia moralnie lepszym i silniejszym od ułomnych ludzi. Gdy ma tego dokonać, ma dokładnie 33 lata, a w swoją ostateczną misję udaje się, odlatując wyprostowany z rękami wyciągniętymi w bok, co od razu kojarzy się ze znakiem krzyża. W ten sposób popkultura wciąga, miele i podaje widzowi jeden z najważniejszych motywów w kulturze zachodniej – zbawienia ludzkości przez Jezusa Chrystusa.

Co dla jednych może być przydługim, obrazoburczym filmem z rozciągniętymi do granic absurdu scenami prania się po gębach i demolowania Nowego Jorku, dla innych będzie tym, co w popkulturze najpiękniejsze – prostą, trafiająca do milionów historią, która ślizga się po najważniejszych motywach kultury, ale nie brnie w zbytnie przeintelektualizowanie. Bajką, której morał brzmi, że zawsze trzeba być dobrym i sobie pomagać. Opowiastką o tym, że są na tym padole łez ludzie (albo nie-ludzie), którzy nie liczą pieniędzy czy nuklearnych głowic i uratują świat, kiedy będzie taka potrzeba. Mieliśmy już człowieka z żelaza i człowieka z marmuru. Może pora na człowieka ze stali? Wiadomo przecież, że stal jest twardsza niż żelazo czy marmur.



Zgadzacie się z Panem Stachem czy nie? Kto nie widział filmu, ma jeszcze trochę czasu, bo "Człowiek ze stali" dopiero co miał premierę w Płocku. Warto jednak nie zwlekać zbyt długo, by go nie przespać. W Heliosie w Galerii Wisła można go obejrzeć codziennie o 14.30 i 20.30. Plakat filmu - Helios Płock.

Więcej recenzji Pana Stacha zobacz

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE