Wstęgi przecięte. Mazowiecka Uczelnia Publiczna pochwaliła się we wtorek nowymi pracowniami w budynku przy ul. Gałczyńskiego. - Panie rektorze, tak trzymać! - gratulował we wtorek rektorowi podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, dr hab. Sebastian Skuza.
Koszt wyposażenia nowych pracowni wyniósł ponad milion złotych, w tym 450 tys. zł pochodziło z programu Ministerstwa Nauki Szkolnictwa Wyższego "Dydaktyczna inicjatywa doskonałości", 100 tys. zł z dotacji z Urzędu Miasta Płocka i 416 tys. zł z programu unijnego.
Program "Dydaktyczna inicjatywa doskonałości" będzie realizowany również na podstawie wyników z 2019 r. Czy uczelnia znów się załapie?
- Jeszcze nie ma rozstrzygnięcia. Na nagrodę będzie mogło liczyć 15 uczelni w kraju - mówił rektor Mazowieckiej Uczelni Publicznej, dr hab. n. med. Maciej Słodki.
[ZT]21534[/ZT]
- Program "Dydaktyczna inicjatywa doskonałości" jest programem ministerialnym opartym na bardzo obiektywnych przesłankach. Nie ma tu miejsca na uznaniowość, na podstawie ekonomicznych losów absolwentów środki przyznawane są w wysokości miliona złotych 15 najlepszym wyższym szkołom zawodowym - przypominał dr hab. Sebastian Skuza, podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Ostatnio wśród tych 15 uczelni znalazła się Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Płocku.
W przypadku nowych pracowni zwracał uwagę na montaż finansowy, wykorzystanie środków od samorządu i z programu unijnego. - Źródła finansowania są zdywersyfikowane, umożliwiające rozwój dydaktyki, z nastawieniem na rozwój praktyczny. To jest taki wzorzec, do którego chcemy dążyć. Cieszę się, że mogę uczestniczyć w sukcesie uczelni. Pamiętam, jakie było wyzwanie związane z algorytmem, teraz już takiego problemu nie ma. Płocka uczelnia wykonała dużą pracę, przoduje jeśli chodzi o wzrost nakładów wśród uczelni zawodowych.
Wspomniał o nabyciu przez uczelnię nowej nieruchomości, co wskazuje na dalsze plany rozwojowe. - Panie rektorze, może zadanie jeszcze nie jest całkowicie wykonane, ale dziś mogę powiedzieć tak trzymać! - gratulował rektorowi podsekretarz stanu.
[ZT]24369[/ZT]
Prezydenta Płocka reprezentował wiceprezydent Roman Siemiątkowski:
- To, ze znajdujemy się w tym nowoczesnym budynku, jest dla mnie dużą satysfakcją. Jego powstanie jest również moją zasługą. Jako kanclerz tej uczelni złożyłem w odpowiednim czasie dokumenty o środki unijne, udało się te pieniądze pozyskać. Chwała władzom uczelni za skuteczne wykorzystanie unijnego wsparcia. Mamy piękny obiekt zarówno przy ul. Gałczyńskiego, jak i przy pl. Dąbrowskiego. W Płocku współpraca między uczelniami wyższymi a samorządem wydaje mi się wzorcowa. To może nieskromnie brzmi, ale od wielu lat miasto wspiera rozwój szkół wyższych w Płocku. Bardzo nam zależy, aby Płock był miastem akademickim. Przez ostatnie 10 lat miasto przekazało szkołom wyższym ponad 6 mln zł, z czego 2,7 mln na rzecz ówczesnej PWSZ, obecnie Mazowieckiej Uczelni Publicznej. Gratuluję rektorowi aktywności na rzecz rozwoju uczelni, co dotyczy kierunków kształcenia, pozyskiwania kadry i bazy dydaktycznej. A przecież niedawno byliśmy na pl. Dąbrowskiego na Wydziale Nauk i Zdrowiu, gdzie otwierano nowe pracownie.
[ZT]23692[/ZT]
Studenci z Wydziału Nauk Humanistycznych i Społecznych (np.z kierunku nowe media i filologi) mogą korzystać z 30 nowych komputerów z oprogramowaniem. Aby mogli praktycznie przygotowywać się do przyszłego zawodu, w nowej pracowni mają do dyspozycji m.in. aparaty fotograficzne, profesjonalne kamery, statywy, dyktafony czy mikrofony. Powstało studio fotograficzne z charakterystycznym zielonym tłem (tzw. green screen).
Wstęgi przecięto przy pracowni sieci komputerowych i systemów wbudowanych (z 19 stanowiskami komputerowymi, wyposażonej pod potrzeby Akademii Cisco) i pracowni programowania i baz danych - obie działają w strukturach Wydziału Nauk Ekonomicznych i Informatyki. W tej drugiej umieszczono 21 stanowisk komputerowych (to komputery Dell Optiplex 7470 z szybkimi procesorami). Co ważne dla uczelni, udało się w sierpniu 2019 r. podpisać umowę o współpracy z firmą Oracle Polska, która wyraziła chęć udziału w realizacji wspólnych projektów o tematyce informatycznej i ekonomicznej. W realizacji zamierzeń miałaby pomoc właśnie nowa pracownia. Z kolei pracownia sieci komputerowych i systemów wbudowanych to ich laboratorium sieciowe. Mazowiecka Uczelnia Publiczna jest w gronie oferujących studentom szkolenia Cisco, prowadzone przez certyfikowanego trenera. Żacy zapoznają się z praktycznymi aspektami konfiguracji zarówno małych sieci lokalnych, jak i rozległych. Szkolenie uczy podstaw działania sieci komputerowych. Reasumując, zyskać mają miłośnicy informatyki z aspiracjami na specjalistów poszukiwanych na rynku pracy.
- W tej pracowni studenci zdobywają prawo jazdy na sieci komputerowe. Zdobycie umiejętności posługiwania się sprzętem Cisco to podstawa do projektowania, administrowania sieciami czy rozwoju sieci - dodał jeden z wykładowców, mgr inż. Robert Kapturski.
16 stanowisk komputerowych i 16 tabletów graficznych znalazło się na wyposażeniu pracowni graficznej. Komputery wyposażono w kartę graficzną Geforce. Studenci w ramach zajęć będą tworzyli obrazy, które podlegają obróbce z pomocą programu komputerowego (mają do dyspozycji program komercyjny Corel i niekomercyjny Blender).
Kto ma smykałkę do biznesu?
Ostatnią z sal nazwano pracownią symulacji biznesowych. W sali oddano do użytku 21 stanowisk komputerowych do e-gier biznesowych. Podczas symulacji gracze mogą wcielać się w zarządy wirtualnych przedsiębiorstw, ich zadaniem jest podejmowanie szeregu decyzji podobnych do tych, jakie podejmują menadżerowie w rzeczywistości. Decyzje są przetwarzane przez system informatyczny, następnie otrzymują ich wyniki i na tej podstawie muszą podejmować kolejne decyzje.
- Zakładamy własne biuro rachunkowe, wybieramy oferty, rywalizując z innymi trzyosobowymi zespołami - tłumaczył Kacper, jeden ze studentów ekonomii.
- Dziś mamy pierwszą możliwość przeprowadzenia takiej symulacji. Można powiedzieć, że teraz bawimy się w zakładanie firmy, ale kto wie, może kiedyś sami będziemy jakąś prowadzić, już zdecydowanie na poważnie - dopowiadała siedząca obok Paulina.
Ponadto nowy sprzęt i materiały dydaktyczne trafiły do pracowni mikrobiologicznej i genetycznej w budynku przy pl. Dąbrowskiego.